Forum Lossehelin Strona Główna
 Forum
¤  Forum Lossehelin Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Lossehelin
"Welcome To The Forgotten Land Full Of Our Forgotten Dreams"
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Dawna siedziba Rady Magów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lossehelin Strona Główna -> ...::Cech Magów::... Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Dawna siedziba Rady Magów
Autor Wiadomość
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma



Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc

PostWysłany: Sob 20:33, 06 Sty 2007    Temat postu:
 
- Makoto
<szepnęła z dziwnym uśmiechem patrząc to na posąg to na przyjaciółkę. Kamienna figura, jako jedyna wydawałą sie być w miarę nowa, co było zastanawiające...>
- No cóż..
<zaczęła wolno>
- Jeśli to Makoto wskazuje nam drogę, to chyba mozemy tam isć, nie uważasz?
<zapytała Agnesii obserwujac wyciągnietą rękę posągu w stronę siedziby Rady>

Powrót do góry Zobacz profil autora
Agnesii
Miejscowy cichozrzędzacz



Dołączył: 29 Lip 2006
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z Olimpu...

PostWysłany: Sob 20:41, 06 Sty 2007    Temat postu:
 
- Cóż, zawsze ufałam Makoto, ale to ty prowadzisz, jeśli jeszcze nie zauważyłaś
<Powiedziała z uśmiechem i spuściła wzrok>
"Tęsknię, Amral..."

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma



Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc

PostWysłany: Sob 20:46, 06 Sty 2007    Temat postu:
 
- Och, nie rozczulaj się
<mruknęła Kariana oschle, ruszając z miejsca, zupełnie ignorujac to, że Agnesii nadal stała w miejscu. I w końcu spadł deszcz. Wielkie, zimne krople upadały na drogę, rośliny i ubrania obu dziewczyn. Powietrze momentalnie stało sie zimne i rześkie, a małe potoczki spływały wartko w dół drogi. Agnesii powlokła się za nią, ze spuszczoną głową. Żadna z dziewczyn, nie zauważyła, że posąg Makoto nagle znikł... >

Powrót do góry Zobacz profil autora
Agnesii
Miejscowy cichozrzędzacz



Dołączył: 29 Lip 2006
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z Olimpu...

PostWysłany: Sob 20:50, 06 Sty 2007    Temat postu:
 
<Agnesii nie była zła na Karianę. W pełni rozumiała to, że rozczulanie się nad sobą nie było w jej stylu i była to jedna z rzeczy, którą niemal bezwzględnie tępiła.>
<Bardka nie założyła na głowę kaptura, jakby nawet nie zauważyła, że spadł deszcz. Co tam kilka kropel?>
- Wiesz, dokąd jedziemy?
<Zapytała w końcu>

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma



Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc

PostWysłany: Nie 17:10, 07 Sty 2007    Temat postu:
 
<Nie spojrzała nawet na nią, ale spod kaptura wydobył sie zduszony głos dziewczyny>
- Oczywiście do tego tam budynku.
<wskazała palcem majączace w oddali dachówki siedziby Rady>
- Słyszałaś kiedyś o Radzie?

Powrót do góry Zobacz profil autora
Agnesii
Miejscowy cichozrzędzacz



Dołączył: 29 Lip 2006
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z Olimpu...

PostWysłany: Nie 17:20, 07 Sty 2007    Temat postu:
 
<Lekko się speszyła>
- Przykro mi, ale niestety nie. Może mnie oświecisz?
<Zapytała, choć w głębi duszy nie bardzo ją to interesowało>

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma



Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc

PostWysłany: Nie 17:26, 07 Sty 2007    Temat postu:
 
- Rada była zbieraniną największych czarodziejów wszechczasów, jeszcze przed tym zanim Makoto i Kriai zaczęły tu rządzić.. oczywiście każdy chciał władzy dla siebie i zaczęli się wzajemnie wyniszczać, aż nie został żaden. Przykre, no ale taka kolej rzeczy. Zostawili po sobie siedzibę i sądze, że można znaleźć w niej pare ciekawych rzeczy...
<wyjaśniła>

Powrót do góry Zobacz profil autora
Agnesii
Miejscowy cichozrzędzacz



Dołączył: 29 Lip 2006
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z Olimpu...

PostWysłany: Nie 17:29, 07 Sty 2007    Temat postu:
 
- No tak... Nic nowego, ludzka chciwość nie zna granic i chyba nigdy już nie pozna
<Powiedziała bezbarwnym tonem>
- A co konkretnie chcesz tam znaleźć?

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma



Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc

PostWysłany: Wto 20:36, 09 Sty 2007    Temat postu:
 
<Nie patrzyła na nią. Zamiast tego naciagnęła mocniej kaptur na głowę i włożyła ręce do kieszeni płaszcza. Łuk rytmicznie dyndał na jej ramieniu z każdym krokiem. >
- Szczerze?
<zapytała z pewną nutą rozbawienia w głosie>
- To zlecenie od mojego Szefa... Usłyszałgdzieś, czy ktos mu powiedział- nie wiem- że może tam znaleźć coś ważnego dla jego kariery. Nie powiem ci co to, bo z miejsca walnąłby mnie piorun - złożyłam obietnicę.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Agnesii
Miejscowy cichozrzędzacz



Dołączył: 29 Lip 2006
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z Olimpu...

PostWysłany: Wto 20:41, 09 Sty 2007    Temat postu:
 
- Rozumiem...
<I tak nie była ciekawa. Zapytała tylko po to, by podtrzymać rozmowę.>
- Nie pytam o nic więcej, jeszcze mnie oskarżą o współudział
<Zażartowała z miną wariata>

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma



Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc

PostWysłany: Wto 20:47, 09 Sty 2007    Temat postu:
 
- O ile dożyjemy tego.
<odparła beznamietnie tak, że nie można było jednoznacznie stwierdzić czy naprawdę tak myśli czy tyko żartuje w swój wisielczy sposób. Im dalesz szły droga rozszerzała się wciąż wiodąc ku górze. Nie wiadomo ile czasu dokładnie minęło nim znalazły się u celu, ale gdy znalazły się przed olbrzymią bramą misternie wykonaną deszcz przestał padać>
- No to jesteśmy na miejscu
<stwierdziła Kariana pogodnie zrzucając kaptur z głowy.
Na bramie zostało wypisane pochyłymi literami "Magia naszą chwałą jest...">

Powrót do góry Zobacz profil autora
Agnesii
Miejscowy cichozrzędzacz



Dołączył: 29 Lip 2006
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z Olimpu...

PostWysłany: Sob 19:10, 20 Sty 2007    Temat postu:
 
<Agnesii otworzyła szeroko oczy, podziwiając misterność wykonania napisu na drzwiach.>
- Dożyjemy... Bo co nam po śmierci? Kolejne męczarnie jeszcze gorsze niż tutaj?
<Prychnęła z niezadowoleniem i spojrzała z górę, jakby chciała coś tam znaleźć. Na górze coś błysnęło stalowym blaskiem>
"Chyba nie jesteśmy same..."

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma



Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc

PostWysłany: Sob 19:49, 20 Sty 2007    Temat postu:
 
Chyba to pojecie bardzo względne. Ja jestem pewna
<spojrzała na nią przodem i przeszła przez bramę. Gdzieś w oddali zastrzeczał gawron. Atmosfera była wyjątkowo ponura >
- chodź Agnes, nie wygrałysmy czasu na loterii
<ponagliła ją>

Powrót do góry Zobacz profil autora
Agnesii
Miejscowy cichozrzędzacz



Dołączył: 29 Lip 2006
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z Olimpu...

PostWysłany: Sob 20:59, 20 Sty 2007    Temat postu:
 
- Nie, wygrałyśmy go w konkursie na najdziwniejszych znajomych
<Burknęła pod nosem i przeszła za Karianą przez bramę, szukając określenia, które opisałoby to miejsce>
- Pięknie tu
>wykrztusiła w końcu (xD)>

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma



Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc

PostWysłany: Sob 21:02, 20 Sty 2007    Temat postu:
 
<Spojrzała na budynek z dużą dozą krytycyzmu. Gdzie niegdzie brakowało okiennic i w wielu miejscach odpadał tynk. Poza tym kamienne gargulce zdawały się obserwować się pustymi oczodołami>
- nie mój styl
<odparła w końcu, z całym przekonaniem i dodała po chwili kiedy ruszyły znowu>
- Uważasz, że nasza przyjaźń jest dziwna?

Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lossehelin Strona Główna -> ...::Cech Magów::... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 3 z 7

 
Skocz do:  
 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy