Forum Lossehelin Strona Główna
 Forum
¤  Forum Lossehelin Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Lossehelin
"Welcome To The Forgotten Land Full Of Our Forgotten Dreams"
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Pojawienie się Ladari
Idź do strony 1, 2  Następny

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lossehelin Strona Główna -> ...::Wrota Twierdzy::... Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Pojawienie się Ladari
Autor Wiadomość
Ladari
Kapłanka Nahany, Czarodziejka Lodu



Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Sahany

PostWysłany: Śro 22:06, 19 Gru 2007    Temat postu: Pojawienie się Ladari
 
<Ladari zatrzymała się przed dwiema Amazonkami, które niezmordowanie strzegły bram. Spojrzała na nie z podziwem. Jak one mogły to wytrzymać?>
,,Ja bym dostała histerii."
-Jam jest Ladari. A oto moje dane...
<Dziewczyna pokazała Amazonkom dokument z takimi oto danymi:>

Imię:Ladari
Rasa:Nahanka Adihinka
Klasa:Czarodziejka, łowczyni
Wiek:Młoda, jak na Nahankę. Stara, jeśli liczyć to na ludzkie lata.
Historia:Ladari zalicza się do jednej z wielu Sahańskich rodzin, w których roi się od magów bitwenych i łowców. Dziewczyna szła ścieżkami przodków i nie była od tego wyjątkiem. Specjalizowała się w magii lodu, a jej bronią był łuk i wąski, długi miecz. Po spotkaniu tajemniczego maga dziewczyna zdobyła zdolność podróży między światami-w końcu trafiła tutaj.
Umiejętności:Magia lodu, podróże między światami (zdolność nieczęsto używana, pochłania za wiele many), Ladari dobrze posługuje się łukiem i mieczem.
Aktualny ekwipunek:Długi, świecący dziwnym blaskiem łuk, oraz miecz. Czarodziejka nie rozstaje się z bronią.
Zwierzaki i chowańce:Na początku było kilka magicznych stworzeń, teraz jednak czarodziejka wędruje sama. Zwierzaki źle znoszą podróże międzywymiarowe.


<Czarodziejka przyglądała się przez chwilę zdziwionym Amazonkom. No tak, wiedziała, co je zdziwiło...>
-Jeśli dziwicie się co do rasy, to jestem ze świata zwanego Sahaną, gdzie wszystko toczy się własnym torem, a rasy różnią się od tych z innych wymiarów.
<Czarodziejka wyprostowała się, najwidoczniej dumna z siebie. Dobrze się złożyło, będzie jedyną Nahanką.>
-Puścicie mnie?
<W końcu czarodziejka znalazła się w bezpiecznym miejscu. Nie była jednak pewna, gdzie iść...>

Powrót do góry Zobacz profil autora
Nograd
Nałogowy (pod)Palacz i Destruktor



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fuzen

PostWysłany: Śro 22:45, 19 Gru 2007    Temat postu:
 
- Co za niedorozwinięty sukinkot postawił w jednym miejscu tyle drzew?!
<Do młodo wyglądającej Nahanki dobiegł nieco zachrypły, acz nadal dźwięczny, często przeklinający głos starego wampira. Choć na starego wcale nie wyglądał. W końcu zza drzew wyłonił się ów przybysz. Był to wysoki, o bladej cerze i hebanowych włosach chłopak. Wyglądał na najwyżej dwadzieścia parę ludzkich lat. Zajęty właśnie był wyszarpywaniem ze swoich włosów gałązek i liści. Gdy zobaczył dziewczynę i kilka amazonek zastygł w miejscu>
Znowu jakieś dziwadła...
<Pomyślał, uśmiechając się niezręcznie. Pomimo to dobrze przyjrzał się Nahance. Skończył strzepywać z siebie resztki drewna i podszedł trochę bliżej>
- Masz jakieś lusterko?
<Mrugnął szybko i dodał po chwili>
- ...kobieto?
<W tej chwili jedna z Amazonek podeszła szybkim krokiem do wampira i przyjrzała się mu. Nograd, nieco wystraszony odsunął się trochę. Jednak kilka sekund później Amazonka uśmiechnęła się lekko i skłoniła przed nim>
- Panie Fuzen... Pan wybaczy.
<Amazonka odsunęła się i pozwoliła przejść dziewczynie. Zaś Nograd stał z miną słodkiego idioty i zastanawiał się szczerze... Kim on w końcu, do jasnej cholery jest, skoro kłaniają się przed nim tak potężne baby?!>

Powrót do góry Zobacz profil autora
Ladari
Kapłanka Nahany, Czarodziejka Lodu



Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Sahany

PostWysłany: Czw 15:22, 20 Gru 2007    Temat postu:
 
<Ladari popatrzyła się na wampira swoimi wielkimi oczami. Na Sahanie wampiry były brutalne-najpierw zabijały, potem zadawały pytania. Zaś ten spokojnie pyta się o lusterko...?>
-No...Bo ja...
<Czarodziejka została wytrącona z równowagi. W końcu zebrała kilka kamieni z ziemi, przejechała po nich ręką, tworząc coś w rodzaju tablicy. Przejechała jeszcze raz-i na równej powierzchni pojawiło się szkło, czy raczej-lód uderzająco podobny do szkła. Ladari wręczyła przedmiot wampirowi, szybko cofając rękę.>
-Jestem Ladari. A ty coś za jeden?
<Głos czarodziejki był bardzo niepewny.>

Powrót do góry Zobacz profil autora
Nograd
Nałogowy (pod)Palacz i Destruktor



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fuzen

PostWysłany: Czw 15:45, 20 Gru 2007    Temat postu:
 
<Nograd ocknął się z zamyślenia, dopiero gdy dziewczyna podsunęła mu lusterko pod nos. Jego głupią minę zastąpił szeroki uśmiech.
- Nareszcie znalazł się ktoś pożyteczny... Dzięki, kotku.
<Natychmiast zaczął poprawiać sobie włosy przypatrując się swojej, ach, jakże delikatnej i chłopięcej twarzy. Wyszczerzył do siebie zęby. Zobaczył coś, czego niekoniecznie się spodziewał. Kły. Wypuścił lustro z ręki, które uderzyło o twardą posadzkę i rozbiło się na drobne kawałeczki. Wampir najwyraźniej uznał, że mu się coś przywidziało. Nieco zakłopotany zaczął mówić>
- No tak... Miło poznać...
<Przeniósł głupawy wzrok z ziemi na Ladari>
- Ja jestem... No właśnie kurka wodna... Ja jestem...
<Wyciągnął do dziewczyny dłoń próbując sobie przypomnieć jak nazwala go wcześniej ta elfka w białej kiecce>
- Ten... Chyba Nograd, jestem... Czy coś takiego. Ale możesz do mnie mówić skarbie, kotku, przystojniaku, et cetera...
<Na jego twarzy pojawił się złośliwy, acz uroczy uśmiech. Ucałował delikatnie dłoń Ladari>

Powrót do góry Zobacz profil autora
Ladari
Kapłanka Nahany, Czarodziejka Lodu



Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Sahany

PostWysłany: Czw 18:52, 20 Gru 2007    Temat postu:
 
<Czarodziejka uśmiechnęła się.>
-Miło mi ciebie poznać. Pozwól jednak, że będę zwracała się do ciebie po imieniu.
<Ladari spojrzała gdzieś w dal.>
-Muszę obeznać się z okolicą. Jakby co, skontaktuj się ze mną telepatycznie. Muszę znaleźć sobie kwaterę...
<Nagle uszu wampira i Nahanki doleciał cichy dźwięk-nie ulegało wątpliwości, że to burczący brzuch.>
-Ups...Muszę także coś zjeść. Niech Nahana ciebie chroni!

<Czarodziejka minęła wampira i zaczęła wolno iść przed siebie. Nagle przypomniała sobie, że niektóre rasy nie chcą słuchać błogosławieństw bogów innych od tych, których sami czczą. A jeśli wampir nie był tego wyjątkiem...?
Nahanka zaczęła iść szybciej, na plecach czując badawcze spojrzenie wampira.>

Powrót do góry Zobacz profil autora
Nograd
Nałogowy (pod)Palacz i Destruktor



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fuzen

PostWysłany: Czw 19:10, 20 Gru 2007    Temat postu:
 
<Wampir założył dłonie za głowę, wzruszając lekko ramionami przymrużył oczy>
- Ta... A ja bym się czegoś napił...
<Przez chwilę zastanawiał się gdzie rzeczywiście można się czegoś napić. W sumie jego celem było dotrzeć do jakiejś karczmy, w ten sposób znalazł się tutaj. Ladari była już dość daleko za nim, gdy coś mu zajaśniało w głowie. Odwrócił się gwałtownie w jej stronę >
- Powiedziałaś telepatycznie?
<Zawołał za nią. Natychmiast dobiegł do niej i zaczął zadawać masowo pytania>
- Jak się kontaktować telepatycznie? Ja to potrafię? Mogę iść z tobą? Co to jest Nahana? I czemu nie wyglądasz jak inne kobiety?
<Przejrzał wzrokiem dziewczynę od stóp do głowy>
- Nie żebym narzekał na twoją urodę...

Powrót do góry Zobacz profil autora
Lukan
Po Prostu Cudowny Książę Ciemności



Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zewsząd i znikąd...

PostWysłany: Czw 19:21, 20 Gru 2007    Temat postu:
 
- Nograd, nie zamęczaj pani. Musi być zmęczona długą podróżą.
<Tak. Macie rację, drodzy czytelnicy. To był ON - jedyny w swoim rodzaju, niepowtarzalny, wspaniały... LUKAN. Skąd się tu wziął? Kto wie...>
- Wybacz, że się nie przedstawię, nie mam ochoty
<Lukan wsadził ręce do kieszeni i oparł się wygodniej o drzewo. Jak to miał w zwyczaju>

Powrót do góry Zobacz profil autora
Ladari
Kapłanka Nahany, Czarodziejka Lodu



Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Sahany

PostWysłany: Czw 19:28, 20 Gru 2007    Temat postu:
 
<Ladari przez chwilę wpatrywała się zdumiona w towarzysza. Po chwili zdołała zebrać jego pytania do sensownej wypowiedzi i zaczęła mu tłumaczyć:>
-Telepatia to rozmowa w myślach. Można kontaktować się dzięki niej nawet z dużej odległości. To taka...Rozmowa bez używania ust i uszu. Chyba byś to potrafił...
<Czarodziejka przyjrzała się wampirowi.>
-...wampiry mają w sobie esencję magii. Sądzę, że byłbyś w stanie. Wystarczy skupić się i opróżnić umysł, skupiając się jednocześnie na danej osobie. Powinno działać.
Nahana to nasza bogini. Nie pochodzę z tego świata, pochodzę z Sahany. Tam są inne rasy, o charakterystycznym wyglądzie. Choć każdy jest jedyny w swoim rodzaju, jest kilka cech łączących. O ile mi jednak wiadomo, jestem tu jedyną Nahanką Adihinką-lub Nahana Adihinką, jak wolisz. Czczę boginię Nahanę, Panią Nocy.
<Czarodziejka skupiła się, zamknęła oczy i trwała tak chwilę. Potem otworzyła oczy i spojrzała na wampira.>
-Możesz mnie odwiedzić. Właśnie załatwiłam sobie willę. W lasku, niedaleko na północ od miasta. Na pewno zauważysz, jest...charakterystyczna.
<Wtedy czarodziejka dostrzegła Lukana.>
-Nie musisz się przedstawiać...
<Ladari spojrzała na Lukana badawczo.>
-Jesteś Lukan, prawda? Ja jestem Ladari. A Nograd mnie nie zamęcza. Niech wie, jak chce.
<Nahanka uśmiechnęła się.>



Ostatnio zmieniony przez Ladari dnia Czw 19:33, 20 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Nograd
Nałogowy (pod)Palacz i Destruktor



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fuzen

PostWysłany: Czw 19:38, 20 Gru 2007    Temat postu:
 
- Wydaje mi się, że kiedyś czytałem o magii...
<Mruknął dość cicho, głupim, jak na niego, poważnym głosem. Zaraz potem otworzył szeroko oczy i ciągnął zdziwiony>
- Inne światy? Mówisz poważnie? To przecież jakiś absurd...
<Burknął najwyraźniej niezadowolony z takowego wytłumaczenia>
- Masz na myśli mnie, mówiąc o wampirach?
<Nograd wybuchnął głośno śmiechem>
- Czy w tym mieście mieszkają same świry?
<Przestał się śmiać dopiero gdy usłyszał swe, przynajmniej tak myślał, imię. Stanął tuż przed mężczyzną, który się do niego zwracał>
- Znowu jakiś popapraniec? Coś ty za jeden, facet?

Powrót do góry Zobacz profil autora
Lukan
Po Prostu Cudowny Książę Ciemności



Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zewsząd i znikąd...

PostWysłany: Czw 19:41, 20 Gru 2007    Temat postu:
 
- Nie facet, tylko wampir. I, jak odkrywczo stwierdziła Madame Ladari, mam na imię Lukan, kochaneczku. Nie pamiętasz mnie?
"Może to i lepiej..."
<Zadrwił w myślach i zwrócił się do Ladari>
- Witamy w Lossehelin. Oferujemy tu pełen wachlarz usług - od zblazowanych wampirów, przez debili z amnezją, po inteligentne młode damy, które zawsze mają coś do powiedzenia. Czyli - wszystko i nic.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Ladari
Kapłanka Nahany, Czarodziejka Lodu



Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Sahany

PostWysłany: Czw 19:49, 20 Gru 2007    Temat postu:
 
-Nograd, wyraziłam się tak jasno jak mogłam. Inne światy istnieją. A mówiąc o wampirach, mam na myśli ciebie. Chyba że Sahańskie wampiry różnią się od tych z innych wymiarów. Jak mnie kiedyś odwiedzisz, to może wytrzasnę ci jakąś książkę o tym.
<Ladari przeniosła wzrok na Lukana.>
-Przynajmniej nie oferujecie tu nadętych władców, chorych na wściekliznę mitycznych istot, wojen, prześladowań, nieustannych batalii i publicznego poniżania z powodu niższego stanu rodowego.
<Ladari pogrążyła się w zadumie, wspominając swój rodzinny świat, który kochała i nienawidziła zarazem. To była jedna wielka strefa wojny.>

Powrót do góry Zobacz profil autora
Nograd
Nałogowy (pod)Palacz i Destruktor



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fuzen

PostWysłany: Czw 19:53, 20 Gru 2007    Temat postu:
 
- Ej!
<Nograd z zabawnie oburzoną miną na twarzy, wskazał na siebie palcem i spytał>
- To o debilach miało być o mnie, dziwolągu?!
<Zawołał do niego dość bojowo. Przejrzał go wzrokiem i warknął>
- Wampir... Dobre sobie...
<Mimo swoich słów i tego, że za cholerę nie wiedział kim jest owy Lukan, poczuł do niego coś w rodzaju sympatii. Choć może nie do końca sympatii. Po prostu wiedział, że go zna na wylot>
- Ow mader fucker... Niech mnie ktoś pierdolnie* przez łeb, bo zaraz nie wytrzymam...
<Warknął do siebie, jakby miał dość wszystkiego co dzisiaj usłyszał i zobaczył>


*Przepraszam za przekleństwa, ale święte prawo Lossehelin: Adminowi wszystko wolno. I jak kiedyś powiedział jeden z mieszkańców. Dobrze rzucone przekleństwo dodaje uroku wypowiedzi. Czy jakoś tak. Jak sobie przypomnę, kto to powiedział, to napiszę :P

Korekta: Przypomniałem sobie! Był to Avell, którego już niestety nie ma wśród nas (nie dosłownie, oczywiście).



Ostatnio zmieniony przez Nograd dnia Czw 19:57, 20 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Ladari
Kapłanka Nahany, Czarodziejka Lodu



Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Sahany

PostWysłany: Czw 19:58, 20 Gru 2007    Temat postu:
 
<Ladari wpatrywała się w Nograda z lekkim przestrachem. Obawiała się, że rozpęta się bójka-chociaż ten zdawał się czuć lekką ,,sympatię" do Lukana. Dzięki pewnemu magowi czarodziejka umiała odczytywać cudze uczucia-nie tak perfekcyjnie jak on sam, ale jednak.>
-E...Spokojnie, Norgrad, spokojnie...
,,Gdybyś żył na Sahanie przyjacielu...Musiałbyś lepiej ukrywać uczucia."



Ostatnio zmieniony przez Ladari dnia Czw 19:59, 20 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Lukan
Po Prostu Cudowny Książę Ciemności



Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zewsząd i znikąd...

PostWysłany: Czw 20:04, 20 Gru 2007    Temat postu:
 
- Tak, to było do ciebie, przystojniaczku.
<Lukan uśmiechnął się do siebie. Amnezja Nograda stanowiła okazję nie do przepuszczenia. Mógł się na nim bezkarnie wyzywać, wyśmiewać go i poniżać... Ale to samo mógł robić, kiedy nie był w takim stanie, więc - co za różnica?>
- No cóż, jak widać serwis jest wybrakowany. Ale zapewniam, nie będziesz się tu nudzić.
<Powiedział do Ladari>



Ostatnio zmieniony przez Lukan dnia Czw 20:36, 20 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Nograd
Nałogowy (pod)Palacz i Destruktor



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fuzen

PostWysłany: Czw 20:28, 20 Gru 2007    Temat postu:
 
<Nograd znów wyszeptał kilka przekleństw pod nosem pod adresem Lukana. Spokojnie opuścił palec i wpatrywał się w niego spode łba. Mimo wszystko, chyba dał za wygraną... Wersja wampira, dziewczyny i Makoto niczym się nie różniła. Nie chciał zostać dłużny Lukanowi, wiec odparł>
- Przystojniaczku? Mało chyba jest tu osób, które czują pociąg do tej samej płci.
<Uśmiechnął się złośliwie. Założył dłoń na jego szyję i wyszeptał do ucha>
- Ale pozwolę się zaprosić na drinka. Pójdziemy do Ciebie, zapalimy szlugasa i damy sobie buzi?
<Nograd miał nadzieje, że Lukan nie będzie zachwycony takim zachowaniem wampira>

Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lossehelin Strona Główna -> ...::Wrota Twierdzy::... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy