Autor |
Wiadomość |
|
Akito
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wYobraŹni
|
Wysłany: Nie 20:32, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<podbiegła do chłopaka i patrząc mu w oczy ujęła jego twarz w dłonie. W jej oczach zbierały się łzy>
- Azmer! Azmer! Nie! <krzyczała>
- Proszę nie odchodz <z jej oczu popłynęły łzy>
- nie zostawiaj mnie tutaj samej! Ja obiecałam że cie nie zostawię, więc i ty nie zostawiaj mnie ! Nie możesz odejśc słyszysz!?< przyłożyła jego czoło do swojego>
- proszę... nie umieraj i ty! ... <jej łzy spływały po jego rękach>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
 |
|
Gość
|
Wysłany: Nie 20:36, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Wciągnał poiwetrze w płuca. Zrobił to tak gwałtownie, że zachłysnał sie nim i zaczął kaszleć.
Po kilku minutach powoli zaczął dochodzić do siebie. Uspokoił oddech i spojrzał na Yoshiko. Pogłaskał Ją po policzku.>
-Już... Ciii...
<Uśmiechnął się lekko.>
-Nie mam zamiaru Cię tu zostawiać...
<Znów sie uśmiechnął. Usiadł na ziemi. Przyłożył dłoń do głębokiej rany na policzku i skrzywił się z bólu.>
-Jak to wygląda?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akito
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wYobraŹni
|
Wysłany: Nie 20:46, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Jeszcze przez chwilę wpatrywała się szkliwymi oczami w chłopaka zanim dotarło do niej że jest dobrze.
- Dobry Boże... tak się bałam ... <ukryła twarz w dłoniach>
Tak się bałam że i ty obejdziesz i zostawisz mnie samą....
<siedziała przy nim zatopiona we łzach. Jej ciało całe drżało z lęku i przerażenia.>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 20:48, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Przysunął się do Niej i przytulił do siebie.
Ostrożnie wsunął rękę pod jej bluzkę i zaczął gładzić Ją po plecach.>
-Ciii... Cichutko... Nie zostawię Cię...
<Przytulił Ją mocniej.>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akito
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wYobraŹni
|
Wysłany: Nie 20:54, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
< W tym momencie zdziwiło ją zachowanie chłopaka. Powoli wyrwała się z jego objęcia, wstała i podeszła do martwego ciała Alany. Sciągnęła z siebie waleczne wyposarzenie>
* kurcze, teraz zaczynam się go bac... * <myślała>
- Ruszamy dalej ?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 20:57, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Spojrzał na Nią nieco zdziwiony. Podszedł do Niej.>
-Nie bój się mnie... Przepraszam jeśli Cię uraziłem...
<Wziął ciało na ręce i przewiesił je przez ramię.>
-Tak, chodźmy....
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akito
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wYobraŹni
|
Wysłany: Nie 21:01, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<zarumieniła się lekko>
- Nie , nie , wcale mnie nie uraziłeś .... Poprostu nie spodziewałam się tego... <uspokoiła się> ehh z resztą to ja przepraszam ,zapomnijmy o tym dobrze ? <uśmiechnęła się>
- którędy teraz?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:04, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Wskazał głową pomieszczenie w którym niedawno walczyli.>
-Trzeba znaleźć dalszą drogę, ale byłbym Ci wdzięczny gdybyćmy trochę odpoczeli... Chyba, że nie chcesz...
<Mrugnął do niej uśmiechając sie zadziornie.>
-Nie powinni już nam przeszkadzać... A zmęczyłem się trochę. To przez to, że dawno niczego nie jadłem...
Co Ty na to?
<Wszedł do pomieszczenia w którym leżały martwe stworzenia.>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akito
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wYobraŹni
|
Wysłany: Nie 21:10, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
- No problem
<uśmiechnęła się łagodnie>
- Ale na jedzenie to ty za bardzo nie licz
<pokazała mu język>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:13, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Położył martwą Alanę niedaleko jednej ze ścian. Spojrzał na Nia i po chwili odszedł. Usiadł na ziemi.>
-Hmm... A gdyby tak...
<Uśmiechnął się.>
-Lepiej schowaj język.
<Mrugnął do Niej uśmiechając sie zaczepnie.>
-Siadaj... No chyba, że się boisz...
<Znów do Niej mrugnął.>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akito
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wYobraŹni
|
Wysłany: Nie 21:32, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
- Bardzo śmieszne...
<usiadła obok niego i popchnęła go jedną ręką, co miało byc nauczką za żarty>
- jak myslisz, ile czasu może zając nam wydostanie się stąd? <szepnęła>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:35, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
-Nie bij mnie. Czuję się poszkodowany...
<Zażartował uśmiechając sie od niej zadziornie.>
-Nie wiem... To zależy czy będziemy szli w stronę wyjścia czy będziemy błądzić...
<Uśmiechnął się do Niej.>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akito
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wYobraŹni
|
Wysłany: Nie 21:38, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
- Że niby kto cię bije ? Jaaaa?
<zaśmiała się>
- A jak myślisz? Będziemy szli do wyjscia czy raczej zabłądzimy ?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:40, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
-Ja mam zamiar iśc do wyjścia. Nie wiem jak Ty
<Zaśmiał się>
-Tak Ty... Nie! Nie podnoś rąk... Nie bij mnie...
<Zażartował. Uśmiechnął się od Niej zaczepnie.>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akito
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wYobraŹni
|
Wysłany: Nie 21:43, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
- heh ... gdyby to było takie łatwe iśc do wyjścia...
- A ja cię bije? Ojj przepraszam , nie chciałam cię skrzywdzic ... <pogłaskała go po głowie po czym znów wystawiła język, ktory miał byc symbloem ironi>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|