Autor |
Wiadomość |
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Nie 15:13, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Nerindal uniósł lekko brew>
- Wszyscy przeciw mnie? Zaczyna się robić ciekawie...
<powiedział>
- Więc... Czy otrzymam odpowiedź? Do czego potrzebne Wam moje berło?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
 |
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Nie 15:45, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
- Misato, Nel... Cieszę się, że nic wam nie jest.
<Powiedział zmęczonym głosemi uśmichnął się blado. Nadal trzymał się rami\enia Misato, bojąc się, że straci równowagę. Powoli oderwał oczy od podłogi i spojrzał Nerindalowi prosto w oczy. Uśmiechnął się szyderczo>
- Niby taki wielki, wszechmocny czarodziej, a rozgryść nie potrafi poco nam głupie berło...
<Poprawił nieco pozycje i podniósł głowę wyżej. Po kilku sekundach puścił Misato>
- Chcesz nas powstrzymać? Zaczynaj! Zabawe czas zacząć...
<Jego ironiczny śmiech zabrzmiał po sali>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Nie 16:06, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Nerindal nie drgnął tylko uśmiechnął się jeszcze szerzej>
- Tak jak myślałem...
<tym razem on się zaśmiał>
- Jesteście głupimi małoletnii poszukiwaczmi przygód, dla których walka o jakieś głupie berło, jak to ująłeś, jest ważniejsza od starożytnych prawd i historii.
<powiedział, nadal siedząc na tronie>
- Zabawę czas zacząć?
<uniósł brwi>
- Ja już ją dawno zacząłem.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Nie 16:13, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Przez chwilę jego mina zbladła, ale później znów się uśmiechnął szyedrczo>
- Lepszy głupi małolat, niż zdziadziały staruszek, który przez całe życie nic nie robi, tylko pilnuje "skarbu".
<Spojrzał krótko nieco nerwowo na pozostałych, jego wzrok zatrzymał się pna Ketsue. Dopiero teraz zauwazył jego dziwną obrożę. Znów spojrzał na Nerindala>
- Wiedziałem, że jest z nim coś nie tak...
<Wskazał kciukiem przez ramię na Ketsuekiego>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Nie 16:23, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Brwi Nerindala podjechały wysoko ku górze>
- Z Wami powinienem zorganizować małą akcję.
<pokiwał z uznaniem głową>
- Akcję dobroczynną...
<spojrzał na nich>
- A mianowicie krucjatę przeciw głupocie... Z Wami na czele...
<każde słowo wypowiadał powoli, napawając się każdym wypowiedzianym słowem>
- Zapytam więc jeszcze raz.
<oparł się wygodnie>
- Po co potrzebne jest Wam moje berło? Dla satysfakcji?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Nie 16:28, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Powieka Dio zadrgała. Zaciosnął pieści, ale nadal w szyderczym usmiechu wycedził przez zęby>
- Zaraz mi nerwy puszczą dziadku..
<Skrzyzował ręce na piersi>
- Nie wiem jak oni i jak moja siostra, ale jak ja bym miał takie berło to zacząłbym od wyeliminowania wszystkich takich popapranych kretynów jak ty...
<Uśmiechnął sie jeszcze szerzej i wyciągnął swój miecz>
- Wybacz, ale mam robotę do wykonania.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akito
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wYobraŹni
|
Wysłany: Nie 16:30, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<skarciła Dio wzrokiem pytając : " Jak chcesz walczyc w takim stanie?? " >
-A co się tak upierasz żeby się dowiedziec?
<zwróciła wzrok na starca>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Nie 16:38, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Nerindal kiwnął głową>
- Dobrze, powiem Wam.
<poprawił się na tronie>
- Uważacie mnie za złego? Za czarnego pionka w grze, prawda?
<zaśmiał się>
- A jeżeli powiem Wam, że to berło skrywa największe tajemnice historii starożytnej? Jeżeli, posiadając odpowiednią wiedzę, można odkryć dzieki niemu najstarsze zaklęcia i klątwy?
<spojrzał na nich groźnie>
- Czy rozumiecie, jak ważna jest ta wiedza dla czarodzieja?
<zapytał>
- Więc odejdźcie. Nie chcę Was zabijać, to nie czas i miejsce.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Nie 16:42, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Skrzywił się nieco, ale odpowiedział spokojnie>
- Mam do wyboru, zginąć w walce lub zostać zabitym przez rodzinę. Jak myślisz co wybiorę?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Nie 16:47, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Spojrzał na niego>
- A czy Twoja rodzina widziała w ogóle to berło?
<uśmiechnął się>
- Mogę załatwić Ci inne, również potężne, ale bez historycznego pochodzenia...
<powiedział>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akito
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wYobraŹni
|
Wysłany: Nie 16:55, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
-Nie wierzę!
Chcesz nas przekupic ?
A tak wogule...
<Misatonagle olśniło...
"Przecież my wcale nie walczymy razem... każde potrzebuje berła do własnych celów... " spojrzała na Dio który najwyraźniej zupełnie o tym zapomniał. nagle przypomniała sobie słowa chłopaka. Spuściła głowe...>
-Dio... a więc ty... nadal potrzebujesz tego berła dla Gildii ?
Mimo tego wszystkiego... mimo tego co mówiłes... nadal chcesz niszczyc...
<w jej oczach zagościł ogromny smutek>
Ostatnio zmieniony przez Akito dnia Nie 16:56, 28 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Nie 16:56, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Dio zupełnie zignorował słowa Misato. Opuścił miecz, w części też z tego powodu, że ręka mu całkowicie osłabła>
- Podstępny jesteś staruszku... Dobra powiedzmy, że dasz mi to berło i powiedzmy, że jakimś cudem oni się na to nabiorą, ale co pozostałymi? Nie wiesz do czego im jest potrzebne berło!
<Wskazł głową na dziewczny>
- Nie trudź się Dio, nie nabiorę się...
<Niewiadomo skąd robrzmiał kobiecy głos. Dio wyglądał jakby zobaczył ducha. Upuścił mioecz, a jego wzrok zastygł w przerażeniu. Głos dochodził z płaszcza, który Nel ciągle trzymała w ręce. Wypuściła go i z kieszeni wypadł mały odbiornik, którego Dio wcześniej używał aby wezwać Gildię>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Nie 17:00, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Nerindal przewrócił oczami>
- Co jeszcze się wydarzy?
<zapytał sam siebie>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akito
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wYobraŹni
|
Wysłany: Nie 17:00, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
-Maestro....
<wyszeptałą dziewczyna. Po czym ze łzami w oczach morderczo spojrzała na Dio>
-Nie! Nie moge uwierzyc! Oszukałeś nas wszystkich!!
<gwałtownie zacisnęła pięści>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Nie 17:19, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Dio nic nie odpowiedział na oskarżenia Misato. Po prostu zastygł, a jego twarz wyrażała jedynie paniczne przerażnie. Zaraz podem z podniszczonego odbiornika pojawił się niewyraźny chologram. To z pewnością była Maestro>
<Zaczęła przyglądać się swoim palcom, które skakały od podniszczonej techniki. Mruknęła tylko w zadowoleniu i założyła ręce za siebie>
- Moje dziecko, wolałabym żebyś nie mówiła do mnie tak lekceważącym tonem.
<Powiedziała do Misato, jednak nie odwróciła się w jej stronę. Podeszła do Dio i koniszkami palców przniknęła lekko przez policzek Dio>
- Martwiłam się... Myślałeś, ze zostawię cię bez opieki? Wybacz, że cię podsłuchiwałam, ale musiałam mieć kontrolę nad wszystkim.
<Uśmiechnęła sie promiennie choć nieco sztucznie>
- Idź po berło kotku..
<Wskazała ręką w stronę starca>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|