Autor |
Wiadomość |
|
Lemi
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:06, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Zaraz za Tristianem stał cesarz. Czekał spokojnie w piekielnej ciszy, aż ten odwróci się by móc spojrzeć mu prosto w oczy. Dopiął swego. Odczuli coś, jakby przemknięcie błyskawicy, kiedy ich wzrok spotkał się>
- ...
"Dziwne uczucie..."
<Zrwócił się do zaufanego elfa, bacznie obserwując nieznajomego>
- Veldrinie, czy Nasz szacowny gość się zgubił ?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
 |
|
Zygi
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 3134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Czw 19:08, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
-Widocznie tak,panie.
<Powiedział ukłoniwszy się cesarzowi.Następnie spojrzał na Tristiana>
-Jeśli sobie pan życzy to któryś z pachołków mógłby pana oprowadzić.Zapozna się pan z tym budynkiem.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
amral
Indwidualnie centrowy człowiek renesansu
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 2322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:12, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Tristian zapatrzył się w oczy cesarza. Były pod pewnym względem wyjątkowe. Na pierwszy rzut oka puste i zimne intrygowały i przyciągały. Po dłuższej chwili Tristian obudził się z letargu i pokłonił się cesarzowi>
-witaj o władco ogromnego królestwa Deddo... jam twój pokorny sługa... Tristian...
<powiedział jednym tchem>
Ostatnio zmieniony przez amral dnia Czw 19:33, 10 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zygi
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 3134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Czw 19:18, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
-"Denddo?Jak mógł przekręcić nazwę znanego na całym świecie królestwa? Z każdą chwilą mam do niego gorsze przeczucia..."
<Zmarszczył czoło i zaczął nad czymś myśleć>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Czw 20:29, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Dopiero po dłuższej chwili wyszła z pokoju. Czuła się nieco zażenowana całą tą sytuacją. Zauwarzyła Tetsudę i spytała cichym głosikiem>
- Czy coś się stało, panie?
<Skierowała te słowa niewiadomo do kogo>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yujo
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:29, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
-Dzięki.
<uśmiechnął się do dziewczyny i ruszył ową trasą. Odgłosy rozmowu jednak zaciekawiły go tak bardzo, iż postanowił zboczyć z drogi. Wychylił głowę zza rogu a widząc ową niezbyt przyjemną sytuacje wyprostował się, założył ręce na głowę i obrócił na pięcie>
-To może ja przyjde później....
<szepnął i ruszył powolnym krokiem przed siebie>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Czw 20:36, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Zobaczyła że zawrócił i wbrew swoim zwyczajom postanowiła do niego podejść>
- Stało się tam coś?
<zapytała szeptem wskazujac głową na kierunek z którego wrócił>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yujo
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:52, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
-Nom... Chyba ktoś się tam nie lubi.
<mruknął znacząco>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Czw 21:00, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<spojrzała w kierunku zgromadzonych a potem na demona>
- Od poczatku ten Tristian nie pachniał mi dobrze... jeszcze tego by brakowało by naraził się cesarzowi...
<powiedziałą cicho>
- Ale gdzie moje maniery?!
<rozchmurzyła się>
- Jestem Elena, a ty?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yujo
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:22, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<uśmiechnął się>
-Jestem Yuki.
<ukłonił się szarmancko>
-Co sprowadza tak piękną istotę do takiego strasznego miejsca jak to?
<spytał żartobliwie>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Czw 21:33, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Uśmiechnęła się pogodnie>
Wreszcie ktoś normalny!
- Jestem tu.. ee.. tymczasowo? A właściwie chciałabym być...
<poprawiła się>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Okimi
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie powiem bo i tak nie będziecie wiedzieć czy to miasteczko jest w ogóle w PolsceXD
|
Wysłany: Czw 23:14, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Hana szła w zamyśleniu>
"Hmm..powiada że przystojny..a tego często się nie słyszy od mojej siostrzyczki"
<uśmiechneła się>
"Zaraz..zdaje się że nie miałam nikogo podrywać..Ah wyjątek!"
<zrobiła mine w stylu ^^". Doszła do Yukiego i Eleny>
-Oh, cześć. Jak miło widzieć..nową dusze?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Czw 23:20, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Spojrzała za Haną. Ukłoniła się lekko ojcu, Veldrionowi i Tristanowi>
- Panowie wybaczą.
<Udała się za siostrą i za rogiem ujrzała Elenę oraz Yukiego>
- Witam ponownie.
<Ukłoniła się lekko>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yujo
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:23, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<ukłonił się lekko Hanie>
-Witam.
<przeniusł wzrok na Mei, uśmiechnął się, wziął delikatnie jej dłoń i ucałował>
-Pani wybaczy, ale kłaniałem się już tyle razy, ze to się zrobiło monotonne.
<puścił jej oczko>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Czw 23:27, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Lekko poczerwieniała>
- Rozumiem .
<Powiedział i uśmiechnęła się lekko, ale prawie natychmiast znów przybrała poważny wyraz twarzy>
- Hano, to jest chłopiec, o którym Ci mówiłam. Yuki, tak?
<Zwróciła się do chłopca>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|