Autor |
Wiadomość |
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Wto 18:31, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Przyśpieszyl kroku>
- A kiedy mielibyśmy dojśc, w końcu zatrzymujemy się tam na noc...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
 |
|
Okimi
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie powiem bo i tak nie będziecie wiedzieć czy to miasteczko jest w ogóle w PolsceXD
|
Wysłany: Wto 22:12, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<niedaleko ruin stała Nel. Obróciła się w stronę towarzyszy pomachała ręką na "cześć">
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yujo
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:24, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<zachichotał>
-No naprzykład moglibyśmy dojść przed sachodem słońca albo po zachodzie...O kurde, a ta już dobiegła.
<zanowu zachichotał>
-Szybka jest.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Śro 16:30, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
-Taaa...
<Powiedział bezmyślnie i podniósł z piasku jakąś nieznaną mu monetę i zaczął ją obracać w palcach dla zabicia czasu>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yujo
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:45, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<szli tak przez jakieś pół godziny aż wkońcu dotarli do Nel. Słońce zaszło już do połowy zamieniając się w pomarańczową kule. Niebo przybrało podobny kolor>
-I jesteśmy.
<powiedział. Dokoła jednak był tylko piasek>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Śro 16:49, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
- I gdzie te twoje ruiny?
<spytał podrzucając monetę>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yujo
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:54, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
-Cierpliwości. To nie takie łatwe.
<zachichotał wpatrując się w niebo>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Śro 16:56, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
- To znaczy?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yujo
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:01, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
-Trzeba czekać na odpowiedni moment...
<szepnął wciąż przyglądając się niebu>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Okimi
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie powiem bo i tak nie będziecie wiedzieć czy to miasteczko jest w ogóle w PolsceXD
|
Wysłany: Śro 22:17, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Nel leżała na ziemi zniecierpliwiona>
-Czekać...Na co czekać? I ile czasu? Bo ja już czekam pół godziny...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yujo
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:26, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<uniusł ręke w uciszając ją>
-Patrzcie...
<szepnął. Słońce zaszło już niemal całkiem. Nagle przybrało barwę płynnego miodu, a niebo zalśniło złotem. Cały piasek dookoła przybrał barwę złota tak, jakby stali na milionach złotych ziarenek. Wszystko mieniło się i lśniło. Nagle kilka metrów przed nimi zamajaczyło coś, co wyróżniało się wśród otoczenia niesamowitym, kolorowym blaskiem. Ketsu milczał przez chwilę jakby zauroczony, zaraz jednak ocknął się>
-Tam jest...
<szepnął>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Śro 22:28, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Stał ze skrzyżowanym rękoma przyglądając się temu wszystkiemu>
- Co jest? Ja nic nie widze.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yujo
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:31, 10 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<ruszyła kawałek do przodu>
-Wystarczy, ze ja widze...
<szepnął. Nieziemski blask wszystkiego dookoła oślepiał ich. Ketsueki nagle się zatrzymał i wyciągnął ręke w stronę ziemi. dawało się, że coś jakby oświetliło ją mdławym blaskiem>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Okimi
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie powiem bo i tak nie będziecie wiedzieć czy to miasteczko jest w ogóle w PolsceXD
|
Wysłany: Czw 16:44, 11 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Nel wstała na czworaka. Zauroczyła się widokiem. Po chwili jednak sie ockneła>
-No nie...a mnie to się czepia że ja niby głupia jestem...
<powidziała to wrednym głosikiem>
-Nie wiedisz? O tam...
<wskazał palcem w stronę miejsca, którym nie była pewna czy to ich kryjówka>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yujo
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:23, 11 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
-Bystra jesteś...
<zachichotała zanużając ręke w piasku. Po chwili, nie bez wysiłku, wyciągnął ją. Ciągnął za coś złotego w kształcie walca. Wyciągnął to na wysokość 10 cm. Dziewny przedmiot ozdobiony był tajemniczymi symbolami tylko na samym końcu był całkiem płaski. W tym właśnie miejscu Ketsu wypisał jakiś znak. Nic się jednak nie stało. Powtzórzył to jeszcze wielokrotnie zanim reszta zauważyła, że w miejscu, w którym przejeżdżał palcem pojawiło się mdławe światło. W pewnym momencie stało się tak widoczne, że wyglądało, jakby symbol był wyżeźbiony na dziwnym przedmioncie. Ketsueki uśmiechnął się i cofnął kilka kroków. Zrobił to w ostatnim momencie, gdyż zaraz potem tajemniczy przedmiot zapadł się pod piasek, a w miejscu w którym wystawał ziemia zaczęła się podnosić. Pojawiła się tam szpara. Po chwili okazało się, że to otwierające się poziome wrota. Ukazały one schody, które w przeciwieństwie do złotych, bogato zdobionych drzwi były stare, zniszczone, wykonane z kamienia i w dodatku bardzo strome. Ich koniec spowity był w mroku>
-To tutaj.
<powiedział jakby stłumionym głosem. W tym czasie słońce zeszło niżej i w jednym momencie znowu zmieniło barwę na pomarańczową. Nad pustynią wciąż jednak zdawał się unosić dziwny, magiczny blask. Ketsu podszedł do schodów. Nie wszedł jednak lecz przyglądał się pustyni jakby oczarowany>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|