Forum Lossehelin Strona Główna
 Forum
¤  Forum Lossehelin Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Lossehelin
"Welcome To The Forgotten Land Full Of Our Forgotten Dreams"
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Pojedynek Lukana i Ladari

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lossehelin Strona Główna -> ...::Pole Walk::... Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Pojedynek Lukana i Ladari
Autor Wiadomość
Ladari
Kapłanka Nahany, Czarodziejka Lodu



Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Sahany

PostWysłany: Sob 9:44, 29 Gru 2007    Temat postu: Pojedynek Lukana i Ladari
 
<Ladari czekała na Lukana. Wampir przegiął, a Nahanka zaproponowała mu pojedynek. Nie miała co prawda ochoty na coś takiego, ale została sprowokowana. Czuła się dosyć pewnie. Na Kapłanów wampirze kły nie robią wrażenia, to wiedziała z doświadczenia.>

Powrót do góry Zobacz profil autora
Nograd
Nałogowy (pod)Palacz i Destruktor



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fuzen

PostWysłany: Sob 14:21, 29 Gru 2007    Temat postu:
 
<Wampir się pojawił. Ale nie koniecznie ten, którego oczekiwała. I w tym dosłownym znaczeniu "pojawił", bo wcale nie przyszedł. O tak, był w tym miejscu. Stał przy framudze mosiężnych drzwi oparty o nie z założonymi ramionami i wlepionym wzrokiem w Nahankę>
- Naprawdę wierzysz w to, że Lukan będzie z tobą walczyć?
<Spytał spokojnym głosem. Nie było w nim kpiny ani złośliwości. Uśmiechnął się, przekrzywiając lekko głowę w prawą stronę>

Powrót do góry Zobacz profil autora
Lukan
Po Prostu Cudowny Książę Ciemności



Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zewsząd i znikąd...

PostWysłany: Sob 14:44, 29 Gru 2007    Temat postu:
 
- A wątpiłeś w to, że się pojawię?
<Lukan wszedł na Pole Walk. Miał minę srającego kotka na puszczy, jednak stał pewny siebie ze swoją torbą, cudami niewidami i paroma innymi rzeczami.>
- Gotowa?
<Zwrócił się do Ladari>

Powrót do góry Zobacz profil autora
Adea
Śmierć Szczurów



Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:16, 31 Gru 2007    Temat postu:
 
- Czy ktoś zawiadomił już Centrum Medyczne, czy też..
<Liszka stanęła w drzwiach zaraz za Nogradem>
- Czy też, nie będzie czego zbierać po przegranym?

Powrót do góry Zobacz profil autora
Ladari
Kapłanka Nahany, Czarodziejka Lodu



Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Sahany

PostWysłany: Pią 13:57, 04 Sty 2008    Temat postu:
 
-Nasza walka wzbudziła zainteresowanie...Ale nie będzie co oglądać.
<Ladari zamknęła oczy. Kapłani byli szkoleni głównie do polowania na wampiry, demony i inne podobne. Nahanka została otoczona niebieskim płomieniem, szybko uniosła ręce, wskazując na Lukana...Po chwili wampir z dzikim wrzaskiem padł na ziemię. Stracił przytomność.
Dziewczyna cofnęła ręce. Gdyby potrzymała je jeszcze dłużej, zabiłaby go. Zadowoliła się jednak widokiem zakrwawionego wampira, najprawdopodobniej z połamanymi kośćmi.>
-Sam chciałeś, Lukan. Na przyszłość nie proś o zrobienie z Tobą porządku.
<Syknęła, choć wiedziała, że i tak wampir jej nie usłyszy. Zamiast tego przeniosła spojrzenie na Nograda.>
-A Ty co, kolejny chętny?



Ostatnio zmieniony przez Ladari dnia Pią 13:58, 04 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Adea
Śmierć Szczurów



Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:34, 04 Sty 2008    Temat postu:
 
- Z nim się nie da zrobić porządku...
<Adea wskazała na ciało wampira>
- Wampiry są niereformowalne.
<Mruknęła>

Powrót do góry Zobacz profil autora
Ladari
Kapłanka Nahany, Czarodziejka Lodu



Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Sahany

PostWysłany: Sob 22:42, 05 Sty 2008    Temat postu:
 
-Da się, nie da. Dostał manto. Może na przyszłość nie będzie mnie prowokował do takiego czynu.
,,Chciał-dostał."

Powrót do góry Zobacz profil autora
Lukan
Po Prostu Cudowny Książę Ciemności



Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zewsząd i znikąd...

PostWysłany: Nie 14:41, 06 Sty 2008    Temat postu:
 
- Czuję się, jakbym dostał rękawiczką w policzek od jakiegoś normalnego inaczej
<Lukan wstał, jak gdyby nigdy nic i otarł twarz rękawem. Zaklęcie nie wyrządziło mu wiele szkody. I o to w tym wszystkim chodziło>
"Nie chciałem, nie dostałem"

Powrót do góry Zobacz profil autora
Ladari
Kapłanka Nahany, Czarodziejka Lodu



Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Sahany

PostWysłany: Nie 17:06, 06 Sty 2008    Temat postu:
 
-O! Wstałeś jak gdyby nigdy nic...Jestem pod wrażeniem.
<Nahanka nawet się nie zmieszała. Szczerze mówiąc, cieszyła się z niewielkich efektów swojego zaklęcia. Od dziecka nienawidziła polować na wampiry, tylko po to by je zabić, a tego wymagało Kapłaństwo.>

Powrót do góry Zobacz profil autora
Adea
Śmierć Szczurów



Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:03, 06 Sty 2008    Temat postu:
 
<Nie jest ważne jaki świat i jaka rasa - odzywki walczących wszędzie brzmią tak samo. Liszka westchnęła w duchu. Gdzie podziały się czasy, kiedy pojedynki na śmierć i życie kończyły się śmiercią? Śmiercią wszystkich walczących oczywiście>

Powrót do góry Zobacz profil autora
Ladari
Kapłanka Nahany, Czarodziejka Lodu



Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Sahany

PostWysłany: Pon 21:26, 07 Sty 2008    Temat postu:
 
,,Śmierć wszystkich walczących? Jak na Sahanie...Nigdy za tym nie przepadałam. Ale dla każdego coś innego."-głos Ladari rozległ się w głowie liszki.
<Nahanka spojrzała dziwnie na Lukana. Z jej spojrzenia biło coś dziwnego...>
-Będę na kamiennej skarpie. Tam mnie szukajcie, w razie czego.
<Nahanka zniknęła, pozostawiając po sobie zimny podmuch wiatru. Na włosach Lukana zostało nieco śniegu.>



Ostatnio zmieniony przez Ladari dnia Pon 21:47, 07 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Adea
Śmierć Szczurów



Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:18, 07 Sty 2008    Temat postu:
 
<Liszka wyrzuciła Ladari z umysłu gdy tylko usłyszała jej głos w umyśle po czym posłała jej mordercze spojrzenie. Już miała sięgnąć po różdżkę gdy uświadomiła sobie, że po intruzie pozostał tylko zimny podmuch. Może to i lepiej. Liszka raz jeszcze spojrzała na Lukana, później zerknęła na Nograda i... zniknęła tak szybko jak się pojawiła. Walkę uznała za zakończoną. Niestety.>

Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lossehelin Strona Główna -> ...::Pole Walk::... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy