Forum Lossehelin Strona Główna
 Forum
¤  Forum Lossehelin Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Lossehelin
"Welcome To The Forgotten Land Full Of Our Forgotten Dreams"
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
+ Podziemny Krąg +
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 23, 24, 25  Następny

Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Lossehelin Strona Główna -> ...::Nasze przygody::... Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
+ Podziemny Krąg +
Autor Wiadomość
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm



Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...od Lucyfera

PostWysłany: Śro 22:51, 10 Maj 2006    Temat postu:
 
<Kirai powstrzymała śmiech i oparła się o ścianę przykucając>
- Coś ci się stało?

Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 22:55, 10 Maj 2006    Temat postu:
 
<Spojrzała nieco zmęczonym wzrokiem na dziewczyny.>
-Jak coś to mogę posłużyć jako poduszka...
<Zachichotała>
- Yaoi mi ooai.(Podaruj mi siłę)A y'ueorea- mie zine.(A przysięgam- będę wdzięczna)
<Powiedziała na głos sama do siebie. Powoli zasypiała.>
-Wybaczcie...

Powrót do góry
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm



Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...od Lucyfera

PostWysłany: Śro 22:57, 10 Maj 2006    Temat postu:
 
- Ja bym chętnie skorzystała z tej propozycji, przydałby się jeszcze kocyk...
<Zachichotała lekko i zmrużyla oczy nadal kucając>
[/b]

Powrót do góry Zobacz profil autora
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk




Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lothlórien

PostWysłany: Czw 12:30, 11 Maj 2006    Temat postu:
 
<Mako przeciągnęła się i bez słowa usiadła, opierając się o ścianę>
"Czaić się przy jaskini lwa... Cholera, do czego to doszło. Schodzę na psy"
<westchnęła cicho>
"Niedługo to będę przed każdym się płaszczyć prosząc o pomoc i pozwolenie na wejście gdziekolwiek."
<splotła ręce na piersi i zapatrzyła się w sufit>
- Czyli teraz sobie grzecznie poczekamy jak nasi przyjaciele raczą skończyć się zabawiać?
<zapytała, uparcie patrząc w sufit>

Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 14:17, 11 Maj 2006    Temat postu:
 
-Mozemy iść, i tak doszlibyśmy tam już po Mszy, ale jestem zmęczona i chyba nie tylko ja...
<Zachichotała cicho przymykając oczy.

Zapadła w drzemkę.

obudziła sie po kilkunastu minutach ziewajac przeciągle.>
-Ciekawa jestem co tym razem złożyli w ofierze...
<Popatrzyła na dziewczyny. Ziewnęła cicho.>
-Jeśli ktoś chce to mozemy iść... A jeśli większosć che pozostać, to zostajemy...
<Znów się zaśmiała>

Powrót do góry
Yujo
Mieszkaniec Lossehelin



Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:29, 11 Maj 2006    Temat postu:
 
<w końcu odkleiła się od ściany zataczając koło jakby na chwilę straciła równowagę. Lewą ręką zakrywała nos. Po chwili na dłoni pojawiła się niewielka ilość krwi>
-Cholera. Chyba rozwaliłam se nos.
<syknęła po czym powiedziała do Shai nie patrząc na nią>
-Ja bym proponowała od razu iść. Jakoś mi się odechciało spać.
<mówiąc to spojrzała na swój nos wciąż zakryty dłonią>
-To wyjątkowo ocuca.
<prychnęła>
-Poza tym chcę się stąd wydostać jak najszybciej.
<powiedziała z naciskiem wciąż nie patrząc na wampirzyce>

Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 17:32, 11 Maj 2006    Temat postu:
 
<Wstała>
-Dobrze... idziemy...
<Spojrzała na Nią>
-Czy coś sie stało, Yujo?... Pominąwszy, to, że krew Ci z nosa leci...
<przez chwilę patrzyła na Nią potem wolnym krokiem ruszyła korytarzem przed siebie.>

Powrót do góry
Yujo
Mieszkaniec Lossehelin



Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:35, 11 Maj 2006    Temat postu:
 
<Ruszyła za nią nie odpowiedając jej. Szła mrucząc pod nosem jakieś przekleństwa kierowane do własnego nosa (^^)>

Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 17:42, 11 Maj 2006    Temat postu:
 
<Westchnęła i powiedziała cicho.>
-Przepraszam...
<Szła rozglądając się raz wlewo raz w prawo. Widać było, ze czegoś szuka.>
-Powinni już skończyć...
<Wymamrotała do siebie.>
-Powinni...
<kopnęła kamyczek leżący na ziemi. Chwilę potem zatrzymała się odwracając się w stronę ściany. Przyłożyła do niej rękę i mrucząc jakieś zaklęcie otworzyła przejście.>
-Chodźcie... Już niedługo...
<uśmiechnęła się skręcajac w nie(przejście)>

Powrót do góry
Yujo
Mieszkaniec Lossehelin



Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:46, 11 Maj 2006    Temat postu:
 
<wescthneła tylko i ruszyła za nią. Krew na jej ręce zaczynała już wysychać>

Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 17:51, 11 Maj 2006    Temat postu:
 
<Szła jeszcze chwilę, a potem zatrzymała się dajac Im znak by zrobili to samo.>
-Taaaak...
<Uśmiechnęła się lekko>
-Wchodzimy?
<W ciemnościach widać było wielką bramę, lub jak kto woli wrota, ozdobione były one róznymi dziwnymi znakami.>

Powrót do góry
Yujo
Mieszkaniec Lossehelin



Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:00, 11 Maj 2006    Temat postu:
 
-Eeee...Jak se chcecie...
<rzuciła dziwnie stłumionym głosem. Opuściła rękę ukazując zakrwawiony nos. Widać było, że krwawienie ustało. Wutarła twarz rękawiczką pozostawiając na delikatnym, zielonym materiale ochydną, brązową plamę>
-Ueee...
<obrzydziła się>
-Mam nadzieje, że to się dopierze.
<powiedziała przyglądajac się rękawiczce jakby nie zdając sobie sprawy z powagi sytuacji>

Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 18:11, 11 Maj 2006    Temat postu:
 
<Nie zareagowała. Podeszła do Wrót delikatnie ich dotykając. Była całkowicie spokojna.>
"Pusto... Czuję..."
<Wyciągnęła swój sztylet. Ruchem ręki kazała im się cofnąć. Zaczęła wypowiadać jakieś słowa>
-Swenue Wemone. Wemone due beteve Yoammien!
Wemone due beteve Kthulhu…
<Mamrotała, kończąc ostatnie zdanie rozcięła sobie ręke i krwią zaczeła zakreślać jakies linie na drzwiach.>
-Keie hevo bemo Vera j aoni yb Wemone yasoa waoe.
<Linie kreślone krwią przybrały kształt jakiegoś znaku.

Po chwili, gdy skończyła mówić znaki z krwi rozbłysły jasnym, czerwonym światłem.
Drzwi stanęły otworem ukazując oswietloną świecami salę o dość wysokim sklepieniu. Na środku stał ołtarz, jak się spodziewała leżała na nim "ofiara". Pod jedną ze ścian stało coś jakby posąg, który przedstawiał pół człowieka, pół demona. Ściany w sali ozdobione były malowidłami przedstawiającymi różne sceny. Począwszy od scen walki, Mszy, składania ofiar, po obrazy które prawdopodobnie przedstawiały Kthulhu.
Jej oczy stały sie czerwone. Wolnym krokiem weszła do sali.>
-Kthulhu... Ozero(dziękuję... [no co? :P])...
<Weszłą jeszcze dalej. Podeszła do posągu, który w rękach trzymał misę.>
-Serce...
<Odeszła od misy i spojrzała na "ofiarę" był to młody mężczyzna. Pokiwała przeczaco głową.>
_________________________________________
Proszę się nie śmiać. Nudziło mi się i wymyśliłam sobie takie coś. Niestety nic lepszego nie wyszło, a i lepszych pomysłów na słowa nie znalazłam..."Tłumaczenie" poniżej... Wiem, że kiepski tekst...

Święte Wrota. Wrota do świątyni Jedynego!
Wrota do świątyni Kthulhu...
Krwią znaczę znaki Pana i proszę by Wrota zostały otwarte.

Powrót do góry
Yujo
Mieszkaniec Lossehelin



Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:02, 11 Maj 2006    Temat postu:
 
<podeszła do "ofiary"
-O mój boże...
<szepnęła nie mogąc wydusić nic więcej. Zasłoniła usta ręką. Wyglądała jakby zaraz miała zwymiotować>
_________________________________________________________
Nie martw się, słowa są fajniutkie. Ja bym lepszych nie wymyśliła^^

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm



Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...od Lucyfera

PostWysłany: Czw 22:05, 11 Maj 2006    Temat postu:
 
<Weszła powoli do pomieszczenia mrużąc oczy. Na twarzy nie miała żadnego wyrazu obrzydzenia ani strachu. Powiedziała jedynie>
- Świnstwa robią... I to wszytsko dla ednego głupiego Boga?
<Popatrzyła na to wszystko z pogardą>
- Cóż, głupoty wyleczyć się nie da...

Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Lossehelin Strona Główna -> ...::Nasze przygody::... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 23, 24, 25  Następny
Strona 14 z 25

 
Skocz do:  
 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy