-E tam. Kumple się przydają.
<uśmiecha się>
-Naprzykład gdy dojdzie do bójki...Chociaż ja tam wole być hersztem bandy. To najlepsze zajęcie pod słońcem. A tak apropo...srogie tu macie prawo?
-Jak mnie nie wkurzysz to na pewno się dogadamy.
<uśmiechnęła się wrednie>
-Nie martw się. Mi wampirki też nie przeszkadzają. Ładne psisko.
<powiedziała spoglądając na wilka>
-Erende vil.
<odpowiedziała pewnym siebie tonem, po czym zmierzyła wzrokiem nowo poznaną>
-A ja zawsze lubiłam władców.
<uśmiechnęła się nieco wrednie>
-Miło mi, jestem Yujo. Rzadko mo ...