Autor Wiadomość
Makoto
PostWysłany: Czw 15:47, 28 Gru 2006    Temat postu:
 


<Nerindal gwizdnął pod nosem i rozejrzał się po pomieszczeniu. Po kilku chwilach nieufnie spojrzał w stronę Dio. Dopiero po kilku sekundach przeszedł przez próg i podszedł do chłopaka>
- I co teraz masz zamiar zrobić?
Kirai
PostWysłany: Śro 23:24, 27 Gru 2006    Temat postu:
 


<"Sterownia" - to słowo oznaczało spore pomieszczenie, chyba najmniej nowoczesne na całym statku. Dość dziwne miejsce. Podłoga byłą wyłożona drewnem, a ściany było zimne od połyskującego na nich srebra. Pod jeną ze ścian stało drewniane biórko, wyglądające jak nieptrzebny stary śmieć, na którym porozwlanych było pełno papierów. Na wprost drzwi znadował\o się jedno wielkie zaokrąglone okno przed którym stły rzędy urządzeń i obracanych kół. Poza tymi rzeczami w sterowni ni było praktycznie nic oprócz przenajdziwniejszych metalowych rzeźb i małych składanych okrętów morskich i samolotów, oczywiście nie wspominając o sużym krześle oficerskim stojącym przed oknem. Krzesło lekko kręciło się to w jedną to w drugą stronę, ale nie można było dojrzeć człowieka siedzącego w nim. Dio cicho wszedł za próg przywołując gestem pozostałych>
Okimi
PostWysłany: Nie 16:30, 19 Lis 2006    Temat postu:
 



<zaczeła obserwopwać Dio z zaciekaweiniem>
Makoto
PostWysłany: Pią 19:55, 03 Lis 2006    Temat postu:
 


<uśmiechnąwszy się pod nosem, Nerindal spojrzał na dziewczyne, a potem ruszył za Dio>
- Czego tam szukasz?
Okimi
PostWysłany: Wto 17:20, 31 Paź 2006    Temat postu:
 



<bez słowa spojrzała chwilowo patrząc na "dziadzia"? i ruszyła za Dio>
Kirai
PostWysłany: Pon 20:50, 30 Paź 2006    Temat postu:
 


- Skończyliście?
<Spytał z grymasem bólu na twarzy łapiąc się za zranione ramię. Odwrócił się bez słowa i zaczął iść w zamierzonym kierunku nie oglądając się nawet czy poszli za nim. Dotarł do drewnianych drzwi z napisem "sterownia" i otowrzył drzwi>
Makoto
PostWysłany: Nie 19:32, 08 Paź 2006    Temat postu:
 


- To będzie wielka strata, ponieważ zmniejszy ona nasze szanse.
<stwierdził nieco chłodniej i spojrzał na dziewczynę karcąco>
- Zbierajmy tyłki i bierzmy się za robotę.
<mruknął, po czym ruszył na przedzie w stronę korytarza obok drzwi z dziurą. Wyciągnął berło i mocą zamknął drzwi>
Okimi
PostWysłany: Sob 12:03, 30 Wrz 2006    Temat postu:
 



-Bądźmy szczerzy. Nie jesteś taki młody by cię nazywać mężczyzną.
<pokazała mu język>
-A niby jak działać?
<==">
-A jak nie będziemy uwarzać to o jednego ludka mniej będzie. Hm... prawie żadna strata.
<zachichotała>
Makoto
PostWysłany: Sob 9:25, 30 Wrz 2006    Temat postu:
 


<Nerindal spojrzał na dziewczynę i zmrużył oczy w dwuznacznym uśmiechu>
- Dziadzia?
<zapytał, przeciagajac sylaby. Spojrzał na Dio, a potem na całą resztę>
- Ślimaczymy się. Moze powinnśmy wreszcie zacząć działać?
<powiedział trochę zniecierpliwiony. Zerknął przez ramię na dziurę>
- No i musimy bardziej uważać.
Okimi
PostWysłany: Czw 16:55, 28 Wrz 2006    Temat postu:
 
]
<spojrzała na dziure robiąc mine w stylu: ^^">
-No właśnie Dio. Posłuchaj dziadzia.
<otrzepała ramie>
-No i cała reszta też uwarzajcie.
Makoto
PostWysłany: Sob 17:04, 02 Wrz 2006    Temat postu:
 


<Nerindal wyciągnął Dio aż ten oparł się kolanami o posadzkę. Chociaż był stary, wigor mu jeszcze pozostał>
- No dobra, teraz wstań i nie wypadnij ponownie.
<powiedział, nieco zdyszany>
Kirai
PostWysłany: Sob 17:02, 02 Wrz 2006    Temat postu:
 


- Nie mogę...
<Zaczął, ale probowal się podciągnąć na jednej ręce. Drugą, ranną, nie mógł wogóle ruszać. W końcu udało mu się podciągnąć, tak ,że oparł się ramionami o posadzkę>

*Ładny? Mnie to mówisz? Gdyby nie Dio, to Kirai nie miałaby by dzisiaj białych włosów xD
Kurde, zauwrzyłam, że mam słabość do mangowych zdziwaczałych postaci... Muszę się z tego wyleczyć =="
Makoto
PostWysłany: Sob 16:54, 02 Wrz 2006    Temat postu:
 


<Nerindal spojrzał na niego dziwnie>
- Czy nie wspominałem już, że na starość się dziwaczeje?
<powiedział kwaśno. Uścisk jego ręki nadal był mocny>
- Właź i nie marudź, szybko!



~~~~
Kapitalna śmierć xP Szkoda, bo ten bohater ładny jest xP
Kirai
PostWysłany: Sob 14:18, 02 Wrz 2006    Temat postu:
 


- Tak właśnie chciałem, żeby Maestro zginęła. Zepchnąłbym ją, albo poleciał razem z nią...
<Jego uścisk stopniowo lżał, ale nadal uśmiechal się blado. W uszach mu dzwniło i powoli zaczynał znowu tracić przytomność>
- Nie zrozumiem Cię nigdy dziadku, po co to robisz? W końcu chciałem ukraść Ci berło...

Nie oglądałaś Last Exile to nie wiesz xD Dio umrarł bezsensowną śmiercią, bo po tym jak stracił pamięć wybrał się na wycieczkę wanshipem i myślał, że jego przyjaciel leci razem z nim, na tylnim siedzeniu, ale tak naprawdę nie leciał (Dio postradal zmysły xP) i kiedy się odwrócil i zobaczył, że go nie ma, pomyślał, że wyskoczył z wanshipa, bo Dio się z niego zbijał i krzyczał na niego (właściwei to nie krzyczał na niego, bo jego tam nie bylo) i z żalu, ze wyskoczył z wanshipa przez niego, zaczął płakać i przechodzić z przedniego siedzenia na tylnie, i w połowie drogi zdmuchnął go podmuch wiatru i zleciał... kuniec xD To skomlikowane nawet jak na mnie xP
Makoto
PostWysłany: Sob 14:10, 02 Wrz 2006    Temat postu:
 


<Nerindal zaczął wciagać Dio do środka, choć szło mu cieżko>
- Kiedy to wszystko sie skończy, to przejdę na emeryturę... Kupię sobie domek z ogródkiem, posadzę kwiatki, kupię psa i przeżyję te 200-300 następnych lat.
<powiedział do Dio, nadal próbując go wciagnąć>



~~~~
ani mi się waż ;]

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group