Autor Wiadomość
Agnesii
PostWysłany: Sob 20:41, 05 Sie 2006    Temat postu:
 
A teraz powracamy do karczmy ;]
amral
PostWysłany: Sob 20:40, 05 Sie 2006    Temat postu:
 
-żegnaj Hadesie... mam nadzieję że się nie spotkamy... oraz że znajdziesz kogoś kogo będziesz kochał i przez kogo będziesz kochany...
<mówił wyjmując miecze z jego serca i wychodząc przez portal>
Agnesii
PostWysłany: Sob 19:40, 05 Sie 2006    Temat postu:
 
<tuż za amralem otworzył się portal, w który została wciągnięta Agnesii>
Brawo, amralu
amral
PostWysłany: Sob 19:39, 05 Sie 2006    Temat postu:
 
<kiwnął potwierdzająco głową, wyciągnął oba miecze i skoczył ku Hadesowi>
-to już koniec...
<Powiedział i dźgnął go oboma mieczami w serce>

może za godzinkę będę =)
Agnesii
PostWysłany: Sob 19:35, 05 Sie 2006    Temat postu:
 
- To niczego nie zmienia <zadrwił, ale w jego głosie nie było już pewności siebie>
- Ona tu zostanie, czy chce, czy nie! <zawołał i zamknął Agnesii w jakiejś kuli, która sprawiała jej niewyobrażalne cierpienie>
Uderz go mieczem w samo serce <pomyślała ostatkiem sił>
amral
PostWysłany: Sob 19:31, 05 Sie 2006    Temat postu:
 
-sam widzisz... twoja i moja ukochana wybrała...
<powiedział do niego cicho>
Agnesii
PostWysłany: Sob 19:26, 05 Sie 2006    Temat postu:
 
<Hades nie był już tak pewny swego, ale po chwili uśmiechnął się szyderczo>
- Dlaczego miałbym oddać Persefonę w twoje ręce i zwrócić jej wolność? Przecież tam na górze tyle wycierpiała, tyle przykrych rzeczy ją spotkało? Tutaj jest bezpieczna <zwrócił się w stronę Agnesii>
- Prawda, kochanie?
- Nie <odpowiedziała stanowczo i spojrzała na amrala. Teraz jedno jego słowo mogło oswobodzić Agnesii, albo uwięzić ją na wieczność>
amral
PostWysłany: Sob 19:23, 05 Sie 2006    Temat postu:
 
-władam magią ziemi i natury....
<urwał>
-i mógłbym powiedzieć że przysłał mnie Eros gdyż przybywam w imię miłości, mógłbym też powiedzieć ze przysyła mnie Demeter gdyż przybyłem uwolnić jej córkę, mogę też powiedzieć że zostałem wysłany przez Gaję gdyż mam jej błogosławieństwo... wybierz więc o wielki z czyjego ramienia pzrybywam...
<powiedział uśmiechając się>
Agnesii
PostWysłany: Sob 19:15, 05 Sie 2006    Temat postu:
 
- To jest jedyna rzecz, jaka ją tutaj trzyma. Może mnie nie kocha, może nawet czasem nienawidzi, ale wiem, że to się wkrótce zmieni. Wierzę w to, że ona zapała do mnie uczuciem tak silnym, jak to, którym darzy ciebie <zagrzmiał>
- Jaką masz broń, czym władasz? <zapytał>
Powiedz, że magią natury, a na pytanie "kim jesteś" odpowiedz, że przysłała cię moja matka <pomyślała Agnesii, która zdawała się wciąż mieć kamienny wyraz twarzy>
amral
PostWysłany: Sob 19:11, 05 Sie 2006    Temat postu:
 
-ja nie myślę.... ja wiem...
<odpowiedział>
-a wiesz co najlepszego mógłbyś dla niej uczynić?
<spytał>
-dać jej wolność... a nie więzić w swym podziemnyk królestwie...
Agnesii
PostWysłany: Sob 19:08, 05 Sie 2006    Temat postu:
 
<Hades ponownie wybuchnął śmiechem>
- I ty, mały, śmiertelny człowieczku myślisz, że ja się na to zgodzę?! Jestem bogiem! Mogę w każdej chwili zrobić z ciebie kupkę popiołu, ale nie zrobię tego, bo ktoś się za tobą wstawił <wskazał na Persefonę>
- Nie chciałbym zasmucić mojej żony <powiedział nazbyt spokojnie>
amral
PostWysłany: Sob 19:05, 05 Sie 2006    Temat postu:
 
-tak...przyszedłem po Agnesii lub jak wolisz Korę lub Persefonę...
<odpowiedział jednym tchem>
-pewnie chcesz znać powód... dlaczego naraziłem się na podróż do tego nieprzyjaznego nikomu ani niczemu miejscu oraz konfrontację z tobą... władcą umarłych, bogiem świata podziemnego...
<nabrał powietrza>
-tym powodem jest miłość... uczucie silniejsze niż jakakolwiek broń, które potrafi przezwyciężyć wszystko... a ja z tym przekonaniem zwracam się do ciebie abyś zwrócił Persefonę światu zewnętrznemu i dał jej wolność...
Agnesii
PostWysłany: Sob 18:59, 05 Sie 2006    Temat postu:
 
- Śmierdzą tak, że byś się po tym nie podniósł z podłogi <szepnęła z uśmiechem>
- No, nareszcie <powiedziała głośno, na widok Hadesa w całym swym majestacie>
- Czego chcesz? <warknął Pan Podziemi>
- Nie ja, lecz on <wskazała na amrala>
- Chce mnie stąd zabrać
<Hades parsknął śmiechem>
- Chcesz mi ją zabrać teraz, kiedy dopiero co ją tu sprowadziłem?!
amral
PostWysłany: Sob 18:56, 05 Sie 2006    Temat postu:
 
-taa... co jeszcze.. mam go całować po stopach...
<mruknął do siebie>
Agnesii
PostWysłany: Sob 18:54, 05 Sie 2006    Temat postu:
 
- Tak <odpowiedziała szeptem>
- I rzuć mu jakiś komplement. To powinno go udobruchać, ale z Nim nigdy nic nie wiadomo... <odwróciła się>
- Hadesie! Nie każ żonie na siebie czekać!

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group