 Wysłany: Sob 11:56, 02 Wrz 2006 Temat postu: |
|
| Hmm... Cóż, dzięki za szczerość ;] |
|
| Wysłany: Sob 11:53, 02 Wrz 2006 Temat postu: |
|
| "Choć czasem zaniedbuję odwiedzin..." To tak jakoś dziwnie wygląda... Ale okej, niech będzie. Wydaje mi się, że wiersz nie jest znów taki zły, oczywiście dla mnie. W sumie "twój świat" jest całkowitą przeciwnością tego, co jest tutaj. Chyba każdy ma taki świat, tylko, że nie każdy jest tak optymistyczny. 
Tylko, że, nie wiem, może to było zamierzone, ale pierwsza zwrotka, a mianowicie "udaję się, gdzie... i do końca zwrotki" przeczy drugiej. W jednej piszesz, że nie udajesz się w miejsce pełne spokoju i zieleni, a w drugiej, że tak.(No chyba, że ja źle zrozumiałam.) Dziwne. Noo... Drugi wiersz jest już gorszy. (Nie obrażaj się, nie lubię kłamać). W jednych miejscach rymy są, a w drugich poszły sobie gdzieś? Na piwo? No i ogólnie trochę nieskładny, kilka literówek(dobra, tego się nie czepiam). Dziwny. Szczerze mówiąc nie bardzo mi się podoba. Pierwszy jest znacznie lepszy. Pozdrawiam i życzę powodzenia. |
|
| Wysłany: Sob 11:28, 02 Wrz 2006 Temat postu: |
|
| No, Kirai! Dzięki za słowa otuchy ;] Czuję się zaszczycona. To teraz moje wczorajsze dzieło: Gwiazdy Siedzę w samotności. Za oknem droga, kilka drzew. Na niebie mrugają miliony gwiazd. Każda z nich jest w grupie, a ja jestem sama... "Gwiazdko, gwiazdko najmilejsza, proszę cię z całego serca, o spełnienie mojego największego marzenia" Gwiazdka zamrugala smutnie. Nie trudno się domyśleć, co chciała przez to powiedzieć. Kolejna istota powiedziała coś, co sama dobrze wiem... Nigdy nie twierdziłam, że marzenia się nie spełniają, ale w tej chwili całe moje życie się zmienia Mój światopogląd legł w gruzach, dawne pragnienia odeszły w cień. Przed chwilą pogrzebałam samą siebie A na pogrzebie brakło żałobników Teraz kształtuję się nowa "ja" Na czarnych górach, powstają białe, strzeliste domy. Na ostrzych szczytach rosną paprocie, a na ciemnym niebie zabłysła mała gwiazdka Ta gwiazdka to moja ostatnia nadzieja, moja ostatnia szansa, na dawne życie. Nie chcę z niej skorzystać Niech świeci i czeka na lepszy moment I co o tym myślicie? Pisałam w tzw. "pijanym widzie", więc pewnie jest to, delikatnie mówiąc, do bani. Cóż... Czekam na opinie ;] |
|
| Wysłany: Pon 20:28, 31 Lip 2006 Temat postu: |
|
| Chyba pierwszy raz złamię moją zasadę od...dawna :) (nie oceniam wierszy i prac innych...) Wiersz jest dobry. Niby osobisty, a jednak skierowany do każdego. Nie ma w nim pełności optymizmu czy pesymizmu (muszę przyznać że niekiedy takie wiersze mnie denerwują), No to na tyle ode mnie bo nielubie się rozpisywać w takich tematach ^^". ^^ Dziękuję z uwagę. xP |
|
| Wysłany: Nie 11:48, 30 Lip 2006 Temat postu: |
|
| Chyba zaraz się zacznę rumienić xD |
|
| Wysłany: Nie 11:40, 30 Lip 2006 Temat postu: |
|
| Eee. Co tu dużo gadać wiersz Ci się udał i bardzo mi się podoba. |
|
| Wysłany: Nie 11:06, 30 Lip 2006 Temat postu: |
|
| Miło mi ;] |
|
| Wysłany: Nie 10:26, 30 Lip 2006 Temat postu: |
|
| mnie osobiście się wiersz podoba ale ja się nie znam więc mnie nie słuchaj xD |
|
| Wysłany: Sob 16:30, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
| To ktoś jeszcze w oóle chce? Jak tak, to proszę bardzo ;] |
|
| Wysłany: Sob 16:28, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
| Mhm, rozumiem... Właściwie cały świat jest pojeb*** i nie sądze, zeby gdzieś nie było zła xD No ale cóż, moze nasze pokolenie sprawi, ze będzie go troche mniej, lub troche więcej ^^ Dobra koniec tego offtopic, bo schodzimy na ciemną strone mocy, dajmy sie wypowiedziec innym na temat Twojego wiersza... :) |
|
| Wysłany: Sob 16:21, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
| Teoretycznie rzecz biorąc, to tak. Wiesz... To jest świat w którym JA nie widzę zła, a które może gdzieś się tam panoszy po kątach ;] Nie wiem. Zaręczam że ja go nie widziałam ;D |
|
| Wysłany: Sob 16:19, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
| Daj spokój, na forum sie zabiłem, a ta część mu nie podlega, z tego co wiem, to jest wogole oddzielna część xDDD No więc co moge jeszcze powiedzieć... Czy opisany w tym wierszu świat jest tym światem wymarzonym, w którym nie ma miejsca na zło? Bo z takiego założenia wychodze... Ale ja sie na tym nie znam xD |
|
| Wysłany: Sob 16:14, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
| - Niezmiernie mi miło, dostojny panie <kłania się nisko> |
|
| Wysłany: Sob 16:12, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
| Powiem poraz któryśtam, ze sie kompletnie na tym nie znam, ale ogólnie wiersz mi sie podoba :-) Prywatny świat... :-) Za mało wiary w siebie xD Pisz dalej! |
|
| Wysłany: Sob 16:08, 29 Lip 2006 Temat postu: - Może ktoś zechce osłuchać opowieści wędrownego barda? |
|
| Nie jest to poezja wysokich lotów. Zważając na mój wiek młodzieńczy (ledwie trzynaście ukończonych lat) proszę wszystkich komentujących o wyrozumiałość dla mojej skromnej osoby. Jest to wiersz biały, choć na swym sumieniu mam też wiele rymowanych... *** Udaje się, gdzie? Do zielonych lasów? Pod błękit nieba? Tam gdzie spokoju mam bez liku? Nie Otóż wybieram się tam, Gdzie wszystko pachnie, Wszędzie jest zielono A każdy człowiek jest wolny od trosk Gdzie nic nie dzieje się przez przypadek Gdzie jest to miejsce? Znam do niego drogę tylko ja. Odwiedzam je kiedy tylko mogę, Choć czasem zaniedbuję odwiedzin Nikt z Was go nie znajdzie, bo to mój prywatny świat... Wiersz jest pozbawiony ładu i składu, ale... Co mi tam. Publikuję go, bo chcę poznać Wasze zdanie. Więc? Kto pierwszy go skrytykuję? ;) |
|