Autor Wiadomość
Agnesii
PostWysłany: Sob 20:54, 29 Lip 2006    Temat postu:
 
- Dziękuję <powiedziała wesoło>
- Mogłabym się czegoś o panu dowiedzieć, w czasie drogi? <zapytała zaciekawiona>
amral
PostWysłany: Sob 20:53, 29 Lip 2006    Temat postu:
 
-dobrze... według życzenia...
<uśmiechnął się tajemniczo>

_________________
już zakładam temat =)
Agnesii
PostWysłany: Sob 20:50, 29 Lip 2006    Temat postu:
 
- Hmm... Może nad jezioro... To bardziej romantyczne miejsce <uśmiechnęła się uwodzicielsko>
amral
PostWysłany: Sob 20:49, 29 Lip 2006    Temat postu:
 
-jasne..
<uśmiechnął się doń>
-a ja bym radził bardziej jezioro lub... las... co wolisz?
<spytał Agnesii>
Agnesii
PostWysłany: Sob 20:49, 29 Lip 2006    Temat postu:
 
- Zatem chętniodwiedzę karczmę. Nietrudno tam znaleźć temat na kolejną opowieść <powiedziała z uśmiechem>
Neldrin
PostWysłany: Sob 20:48, 29 Lip 2006    Temat postu:
 
-Karczma...
<zasmiał sie Neldrin>
-To jak, Amralu, zajmiesz sie panią? ja musze jeszcze dokończyć przygotowania związane ze ślubem...
<powiedział do siebie>
Agnesii
PostWysłany: Sob 20:46, 29 Lip 2006    Temat postu:
 
- Och, dziękuję <skłoniła się nisko>
- Czy moglibyśmy zacząć od miejsc... tętniących życiem?
Neldrin
PostWysłany: Sob 20:44, 29 Lip 2006    Temat postu:
 
-My raz znikamy, a raz sie pojawiamy...
<usmiechnął sie>
-Amral, bądz tak miły i oprowadz panią... Ja zaraaz ide do domu...
<usmiechnął sie znów>
amral
PostWysłany: Sob 20:42, 29 Lip 2006    Temat postu:
 
-wydaje ci się...
<odpowiedział cicho>
-to takie złudzenie optyczne...
<zaśmiał się>
Agnesii
PostWysłany: Sob 13:15, 29 Lip 2006    Temat postu:
 
<uśmiechnęła się lekko i odsłoniła twarz spod kaptura>
- Witaj, panie. Jestem skromną bardką Agnesii, która przybywa z dalekich krain. Znudziła mnie samotność, która przez jakiś czas była mi matką i ojcem. Teraz poszukuję ukojenia w śpiewaniu pieśni i opowiadaniu o moich przygodach

- Nauki klasyczne? <zapytała zaciekawiona> Gdzie pobierałeś nauki? Pomimo tego, że Bóg obdarował mnie mocą rozpoznawania piękna, to bardzo pomocny przy kształceniu tego daru był mój mistrz- Generian z pod Ellendiell. Może o nim słyszałeś?

- Widzę, że panowie mnie opuścili... Zatem sama muszę rozejrzeć się po tych okolicach <westchnęła ciężko>
- Za młodu przyzwyczaiłam się do ignorowania mojej osoby...
Lemi
PostWysłany: Sob 13:14, 29 Lip 2006    Temat postu:
 
- Widzę sztukę w rzemiośle wojennym, starając się doprowadzić ją do perfekcji. Studiowałem jednak nauki klasyczne i zapoznałem się z najbardziej charakterystycznymi przejawami artyzmu. Chociaż to wyuczona wiedza, myślę że odróżniłbym ponadczasowe dzieło od kiczowatego bełkotu.
amral
PostWysłany: Sob 13:12, 29 Lip 2006    Temat postu:
 
<amral podszedł do nieznajomej, ukłonił się nisko i pocałował ją w rękę>
-witaj miła pani... jestem amral a jak brzmi pani godność?
<spytał z szarmanckim uśmiechem>
Agnesii
PostWysłany: Sob 12:46, 29 Lip 2006    Temat postu:
 
<bardka zmierzyła go chłodnym spojrzeniem>
- Witam. Od lat podróżuję samotnie. Postanowiłam przez pewnien czas odpocząć i zabawić gawiedź moimi opowieściami, choć niewielu potrafi je docenić
<spojrzała mu w oczy>
- Mylę się, czy ty także posiadasz duszę artysty?
Lemi
PostWysłany: Sob 12:39, 29 Lip 2006    Temat postu:
 
<Stał z założonymi rękami za bramą. Przypadkiem przysłuchał się rozmowie u wrót. Mierzył wzrokiem przybyszkę>

"Utalentowany obieżyśiwat... doskonale !"

- Wybacz pani, Jestem Lenard. Niezamierzenie dowiedziałem się o tym, iż potrafisz zabawiać, jaki i inspirować słuchaczy barwnymi opowieściami. To nieprzeciętna umiejętność. Lossehelin nie może doczekać się wieści od Ciebie... Witaj.

<Ukłonił się>
Agnesii
PostWysłany: Sob 11:46, 29 Lip 2006    Temat postu: - A któż to widnieje tam w oddali? Kolejny wędrowiec?
 
- Cóż... Tak. Kolejny zabłąkany wędrowiec pragnie przejść przez wrota
<Tajemnicza postać powiedziała cicho>
- A kimże ty jesteś, wędrowcze?
<Zapytała jedna ze strażniczek>
<Zakapturzona postać skłoniła się nisko>
- Kłania się bardka Agnesii.
- Czego szukasz w Lossehelin? <zapytała druga ze strażniczek>
- Kogoś, kto będzie chciał wysłuchać moich historii.
- Jakich opowieści?
- O zamkach i lochach, o smokach i żebrakach, o bardach i zaklętych drzewach, o własnych przygodach z dalekich lądów. Znam także wiele baśni i pieśni, jeśliby kogo... straszyły me opowieści
- "Straszyły"? Więc są krwawe?
- Nieraz...
<Dziewczyna uśmiechnęła się tajemniczo>
- Możesz przejść
<Powiedziały równocześnie strażniczki, otwierając bramę>
- Dziękuję
<Odpowiedziała dziewczyna, przechodząc przez rzeczoną bramę>

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group