Autor Wiadomość
Zygi
PostWysłany: Pią 19:03, 30 Cze 2006    Temat postu:
 
-Nie teraz gdy wojna wisi w powietrzu.Lossehelin potrzebuje was...
<Powiedział sam do siebie a po chwili wziął w połowie przytomnego Korou i wyszedł z nim z sali.>
Sara-san
PostWysłany: Pią 19:01, 30 Cze 2006    Temat postu:
 
- Zygi, chyba bede musiała zrobic coś niebezpiecznego coś co moze zawazyć na moim zyćiu, ale dlatego aby uratować neldrina...
<wyszeptała odlatując>
Neldrin
PostWysłany: Pią 18:44, 30 Cze 2006    Temat postu:
 
-Dzieki...
<wyszeptal i upadl na ziemie, ale zaraz sie podniosl>
-Co sie ze mna dzieje?!
<szepnal do siebie wychodzac z pola treningu>
Zygi
PostWysłany: Pią 18:40, 30 Cze 2006    Temat postu:
 
-Jak znajdziemy piątego wybranego to zrobimy wspólny trening...
<Powiedział stając za odchodzącymi>
Sara-san
PostWysłany: Pią 18:36, 30 Cze 2006    Temat postu:
 
- Czekaj pomoge Ci... Dzieki za trening Zygi...
<uśmiechneła się>
Zygi
PostWysłany: Pią 18:36, 30 Cze 2006    Temat postu:
 
-Poradzicie sobie? Mogę zawołać mojego smoka to was podwiezie.
<Powiedział zeskakując z kolumny>
Neldrin
PostWysłany: Pią 18:34, 30 Cze 2006    Temat postu:
 
-Na zmeczenie, najlepszy jest sen, nie wiem jak wy, ale ja musze sie polozyc. Od mojego upadku w lesie, czasami bardzo boli mnie glowa i mam mroczki przed oczami...
<glowa bardzo go bolala, niezdarnie i powoli kierowal sie do wyjscia>
Sara-san
PostWysłany: Pią 18:27, 30 Cze 2006    Temat postu:
 
- Ach Zygi nie denerwuj wilka dziś...
<złapała się za glowę>
- Chyba mi dziś zadne dopalacze nie pomogą...
<wyszeptała kładąc ją na ziemie>

<Erm to wtedy jak go w spzitalu zabiłam ^^ potem sie pojawił Master Z i takie tam>
Zygi
PostWysłany: Pią 18:23, 30 Cze 2006    Temat postu:
 
-Ach tak przepraszam cie bardzo,zapomniałem.No to i tak nie ma się czego uczyć bo "nałożenia rąk" i tak się nie nauczy.
<Powiedział i wdrapał się na jedną z kolumn>


(Zabiła mnie kiedyś w szpitalu i potem wskrzesiła-jak zabiła to odebrała mi cząstkę mnie ,a jak wskrzesiła to ja jej cząskę wziąłem)
Neldrin
PostWysłany: Pią 18:22, 30 Cze 2006    Temat postu:
 
-Rozumiem... W takim razie, musze poszperac w ksiegach magii wiedzminow, moze bedzie tam cos oprocz: Jak zabic bez uzycia rak...
<zasmial sie>
(skad ona ma czastke ciebie, bo stracilem watek)
Sara-san
PostWysłany: Pią 18:21, 30 Cze 2006    Temat postu:
 
- Zygi, neldrin moze wszytsko mi przekazać, kiedy nasze połówki wilka się łączą łaczy się wszystko...
<wyszeptała cicho niemogąc wstać>
Zygi
PostWysłany: Pią 18:13, 30 Cze 2006    Temat postu:
 
-Nie możesz jej doładować w taki sposób jak ja to zrobiłem.Ma cząstkę mnie więc przyjmuje moją energię i inne rzeczy też by mogła przyjąć na przykład moje komórki,a jak wiesz z nikogo innego jej organizm by nie przyjął.My paladyni prócz "nałożenia rąk" nie używamy jakiś wyjątkowych czarów leczniczych więc nie masz się czego uczyć.
Neldrin
PostWysłany: Pią 18:09, 30 Cze 2006    Temat postu:
 
-Taaak...
<powiedzial usmiechajac sie czule, i pocalowal ja>
-Niezly sprawdzian
<szepnal>
-Zygi ona czesto mdleje, pozniej nauczysz mnie tego czaru...
<zasmial sie>
Zygi
PostWysłany: Pią 18:02, 30 Cze 2006    Temat postu:
 
-O rany ! Dlatego zostałem paladynem ,a nie zwykłym wojownikiem.
<Podszedł do niej i dotknął ją>
-Ponieważ masz w sobie cząstkę mnie to twój organizm przyjmie troszkę mojej energi.
<Zygi doładował Sare,która po chwili oprzytomniała>
Sara-san
PostWysłany: Pią 17:59, 30 Cze 2006    Temat postu:
 
- Nie... To miał być sprawdzian...
<wyszeptała cicho i zemdlała>

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group