Forum
¤
Forum Lossehelin Strona Główna
¤
Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤
Zobacz swoje posty
¤
Zobacz posty bez odpowiedzi
Lossehelin
"Welcome To The Forgotten Land Full Of Our Forgotten Dreams"
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Lossehelin Strona Główna
->
...::Pole Walk::...
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Administracja
----------------
...::Administracja::...
...::Regulamin::...
...::Pomysły na forum::...
...::Ogłoszenia::...
...::Pomoc::...
...::Historia::...
Życie w Lossehelin
----------------
...::Wrota Twierdzy::...
...::Codzienność Lossehelin::...
...::Nasze przygody::...
...::Szkolenia::...
...::Targ::...
...::Pole Walk::...
...::Sesje::...
Cytadela Lossehelin
----------------
...::Zamek Królewski::...
...::Biblioteka Lossehelin::...
...::Pracownia::...
...::Centrum Medyczne::...
...::Kompleks Świątynny::...
...::Cech Magów::...
...::Cech Wojowników::...
...::Sądy Lossehelin::...
...::Lochy Lossehelin::...
..::Crystal Tears::...
Pogawędki
----------------
...::Stowarzyszenie Poetów::...
...::Final Fantasy::...
...::Aino::...
...::Manga & Anime::...
...::Nasze marzenia::...
...::Nasze uczucia::...
...::Wszystko i Nic::...
...::O nas::...
...::Fantastyka i rpg::...
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Adea
Wysłany: Pon 23:18, 07 Sty 2008 Temat postu:
<Liszka wyrzuciła Ladari z umysłu gdy tylko usłyszała jej głos w umyśle po czym posłała jej mordercze spojrzenie. Już miała sięgnąć po różdżkę gdy uświadomiła sobie, że po intruzie pozostał tylko zimny podmuch. Może to i lepiej. Liszka raz jeszcze spojrzała na Lukana, później zerknęła na Nograda i... zniknęła tak szybko jak się pojawiła. Walkę uznała za zakończoną. Niestety.>
Ladari
Wysłany: Pon 21:26, 07 Sty 2008 Temat postu:
,,Śmierć wszystkich walczących? Jak na Sahanie...Nigdy za tym nie przepadałam. Ale dla każdego coś innego."-głos Ladari rozległ się w głowie liszki.
<Nahanka spojrzała dziwnie na Lukana. Z jej spojrzenia biło coś dziwnego...>
-Będę na kamiennej skarpie. Tam mnie szukajcie, w razie czego.
<Nahanka zniknęła, pozostawiając po sobie zimny podmuch wiatru. Na włosach Lukana zostało nieco śniegu.>
Adea
Wysłany: Nie 18:03, 06 Sty 2008 Temat postu:
<Nie jest ważne jaki świat i jaka rasa - odzywki walczących wszędzie brzmią tak samo. Liszka westchnęła w duchu. Gdzie podziały się czasy, kiedy pojedynki na śmierć i życie kończyły się śmiercią? Śmiercią wszystkich walczących oczywiście>
Ladari
Wysłany: Nie 17:06, 06 Sty 2008 Temat postu:
-O! Wstałeś jak gdyby nigdy nic...Jestem pod wrażeniem.
<Nahanka nawet się nie zmieszała. Szczerze mówiąc, cieszyła się z niewielkich efektów swojego zaklęcia. Od dziecka nienawidziła polować na wampiry, tylko po to by je zabić, a tego wymagało Kapłaństwo.>
Lukan
Wysłany: Nie 14:41, 06 Sty 2008 Temat postu:
- Czuję się, jakbym dostał rękawiczką w policzek od jakiegoś normalnego inaczej
<Lukan wstał, jak gdyby nigdy nic i otarł twarz rękawem. Zaklęcie nie wyrządziło mu wiele szkody. I o to w tym wszystkim chodziło>
"
Nie chciałem, nie dostałem
"
Ladari
Wysłany: Sob 22:42, 05 Sty 2008 Temat postu:
-Da się, nie da. Dostał manto. Może na przyszłość nie będzie mnie prowokował do takiego czynu.
,,Chciał-dostał."
Adea
Wysłany: Pią 14:34, 04 Sty 2008 Temat postu:
- Z nim się nie da zrobić porządku...
<Adea wskazała na ciało wampira>
- Wampiry są niereformowalne.
<Mruknęła>
Ladari
Wysłany: Pią 13:57, 04 Sty 2008 Temat postu:
-Nasza walka wzbudziła zainteresowanie...Ale nie będzie co oglądać.
<Ladari zamknęła oczy. Kapłani byli szkoleni głównie do polowania na wampiry, demony i inne podobne. Nahanka została otoczona niebieskim płomieniem, szybko uniosła ręce, wskazując na Lukana...Po chwili wampir z dzikim wrzaskiem padł na ziemię. Stracił przytomność.
Dziewczyna cofnęła ręce. Gdyby potrzymała je jeszcze dłużej, zabiłaby go. Zadowoliła się jednak widokiem zakrwawionego wampira, najprawdopodobniej z połamanymi kośćmi.>
-Sam chciałeś, Lukan. Na przyszłość nie proś o zrobienie z Tobą porządku.
<Syknęła, choć wiedziała, że i tak wampir jej nie usłyszy. Zamiast tego przeniosła spojrzenie na Nograda.>
-A Ty co, kolejny chętny?
Adea
Wysłany: Pon 20:16, 31 Gru 2007 Temat postu:
- Czy ktoś zawiadomił już Centrum Medyczne, czy też..
<Liszka stanęła w drzwiach zaraz za Nogradem>
- Czy też, nie będzie czego zbierać po przegranym?
Lukan
Wysłany: Sob 14:44, 29 Gru 2007 Temat postu:
- A wątpiłeś w to, że się pojawię?
<Lukan wszedł na Pole Walk. Miał minę srającego kotka na puszczy, jednak stał pewny siebie ze swoją torbą, cudami niewidami i paroma innymi rzeczami.>
- Gotowa?
<Zwrócił się do Ladari>
Nograd
Wysłany: Sob 14:21, 29 Gru 2007 Temat postu:
<Wampir się pojawił. Ale nie koniecznie ten, którego oczekiwała. I w tym dosłownym znaczeniu "pojawił", bo wcale nie przyszedł. O tak, był w tym miejscu. Stał przy framudze mosiężnych drzwi oparty o nie z założonymi ramionami i wlepionym wzrokiem w Nahankę>
- Naprawdę wierzysz w to, że Lukan będzie z tobą walczyć?
<Spytał spokojnym głosem. Nie było w nim kpiny ani złośliwości. Uśmiechnął się, przekrzywiając lekko głowę w prawą stronę>
Ladari
Wysłany: Sob 9:44, 29 Gru 2007 Temat postu: Pojedynek Lukana i Ladari
<Ladari czekała na Lukana. Wampir przegiął, a Nahanka zaproponowała mu pojedynek. Nie miała co prawda ochoty na coś takiego, ale została sprowokowana. Czuła się dosyć pewnie. Na Kapłanów wampirze kły nie robią wrażenia, to wiedziała z doświadczenia.>
fora.pl
-
załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by
Twisted Galaxy
Regulamin