Autor |
Wiadomość |
|
Neldrin |
Wysłany: Wto 13:42, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
<Neldrin złapał sie za głowe i zaczął sie smiac>
-Tez musze cos zjesc, ale nie teraz...
<powiedział zasypiając oparty o ławke> |
|
|
Zygi |
Wysłany: Wto 13:05, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
-Hmm...to nei to samo,ale i tak żartowałem z tym obrażaniem się na ciebie>
<Zaczął jeść swoją kanapeczkę> |
|
|
Sara-san |
Wysłany: Wto 12:59, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
<Sara spokojnie spała, machnęła tylko reka i Zygi znów miał swoją kanapkę> |
|
|
Neldrin |
Wysłany: Wto 12:50, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
<Neldrin poczuł sie lepiej, wstał i doniósł ją na ławkę, bo wiecej nie miał siły>
-Męcząca zabawa z tym leczeniem...
<powiedział, a jego powieki sie zamykały> |
|
|
Zygi |
Wysłany: Wto 12:40, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
-No ja ci nigdy nie wybacze tej kanapki !!
<Poszedł i usiadł obrażony na ławce> |
|
|
Sara-san |
Wysłany: Wto 12:38, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
<Sarai rozłynęła się i stanęła za Sara przykładajac jej miecz do szyi>
- Dalej siostro zabij mnie...
<wyszeptała Sara i po chwili czerwonooka została przebita na wylot reka Sary>
- Wybacz mi Sarai musze to zrobić nawet jesli tak sie stanie jak sie ma stac...
<Sarai zaczeła wracac z ciało Sary i po chwili jej oczy były znów fioletowo-czerwone, anielica padła zmęczona na ziemie poczym skrzydła całkiem zniknęły w jej plecach chwile po tem złozone pojawły sie takie jak zwykle, malutkie. Sara uśmiechnieta przekazała nelowi resztki sił i zasnęła>
- Wybaczcie mi za to.. |
|
|
Neldrin |
Wysłany: Wto 12:28, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
<Neldrin spowrotem wyjął miecz>
-Ty!
<powiedział szarżując na Sarei z mieczem uniesionym w górze lecz w ostatniej chwili sie powstrzymał i tylko podciął jej ścięgna. Potem podbiegł do Sary>
-Seapratenu!
<krzyknął rzucając czar leczniczy, ale sam opadł na kolana>
-Wykończ ją!
<powiedział resztaki sił> |
|
|
Zygi |
Wysłany: Wto 12:18, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
-Teraz wszystko wiadome.
<Wystrzelił jak strzała na Sarai.Staranował ją tak ,że z ogromną siłą wbiła się w ścianę.Następnie podleciał do Sary.>
-Musisz ją pokonać.Masz nasze wsparcie.
<Uśmiechnął się lekko i podał Sarze własny miecz.> |
|
|
Sara-san |
Wysłany: Wto 12:14, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
<po chwili dwie ostre igły przebiły kije, dziewczyny natrły na siebie igłami i na wzajem sie sparowały, na kazdej głowie pojawiły sie krople poty jakby to były dwie te same osoby i to samo robiły. Po chwili anielica o fioletowych oczach przebiła drugiej ramie na co ta sknęła z bólu i wyciagneła ręke o góry tworząc kulę światła. Kiedy kula trafiła w czerwonoka popatrzyła dziwnie na nią. Miecz z rąk Zygiego rozpłynął się i znalazł w rekach czerwonokiej ta zrobiła potęzne ciebie i długie skrzydła zostały rozerwane przez wiatr>
- Sarai!
<Sara zalana krwia po rozerwanych skrzydłach które stały sie małe popatrzyła na nią litościwie>
- Moja skrzydła...
<syknęła z bólu> |
|
|
Zygi |
Wysłany: Wto 12:08, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
-Sam już nie wiem jak to jest z tymi oczami.Fioletowe jej się robiły jak się złościła,a czerwone...Nie mogę ryzykować.
<Ponownie miecz Sary powędrował do jego rąk.Rzucił dziewczynom 2 kije tej samej wielkości.>
-"Sam nie wiem...chyba czerwona jest Sarą..." |
|
|
Sara-san |
Wysłany: Wto 12:01, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
<nagle dwa ciała rozstąpiły się, na przeciw siebie były dwie takie same anielice, pierwsza miały fioletowe oczy a druga czerwone, miecz który miał Zygi przywedroał do rk tej z czerwonymi oczyma, zas druga juz kleczaław powietrzu dysząc tylko która teraz była Sara?> |
|
|
Zygi |
Wysłany: Wto 11:58, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
-Ale to walka wewnętrzna a nie zewnętrzna !
<Podszedł i szybko wziął jej miecz z ręki>
-Wierzymy w ciebie Saro ! Zrób to dla Neldrina!! |
|
|
Sara-san |
Wysłany: Wto 11:56, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
<Ciemna strona anielicy wyjeła z ciała igłę i przystawiła do szyi Zygiego poczym odrzuciła ją i chciała mu odciąć głowę ale meicz zatrzymał sie milimetry przed jego szyją. Wahała się go zabić. W jej głowie toczyła sie walka>
"- Sarai nie zabijesz go!
<krzyczała anielica>
- Zabije Saro...
<zaśmiała się parszywie>
- Nie, nie powzole Ci..."
<wten wykonała ruch przystawiajac sobie do szyi miecz> |
|
|
Zygi |
Wysłany: Wto 11:53, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
<Zygi sparował cios.>
-Saro sam sobie nie poradzę. Musisz także zacząć z nią walczyć! |
|
|
Sara-san |
Wysłany: Wto 11:50, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
<Anielica wzbiła sie w góre i ku zdziwniu wszytskich rozwinęła długie piekne skrzydła>
- Tak... Ona nie portafi ich odnowić ale ja tak!
<wystawiła opleciony białą aurą miecz i wykonała atak cieciem przez bark> |
|